Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Zmiany w komunikacji miejskiej dopiero po wakacjach

(bog)
Ratusz nie zdążył przygotować zapowiadanych już od dawna zmian, które miały podreperować dziurawy budżet drogowców na komunikację miejską
Ratusz nie zdążył przygotować zapowiadanych już od dawna zmian, które miały podreperować dziurawy budżet drogowców na komunikację miejską MM Bydgoszcz/Łukasz Jędrzejczak
Nie od czerwca, ale od września wejdzie w życie nowy taryfikator za przejazdy naszymi autobusami i tramwajami. Projekt ewentualnych podwyżek czeka już na uzgodnienia z radnymi.

Ratusz nie zdążył przygotować zapowiadanych już od dawna zmian, które miały podreperować dziurawy budżet drogowców na komunikację miejską.

Przeczytaj także:Nie chcą podwyżek, chcą darmowej komunikacji miejskiej w Bydgoszczy [zdjęcia]

O tym, że Zarządowi Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej brakuje przynajmniej 6 milionów złotych na obsługę transportowych potrzeb mieszkańców, pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Wstępnie zaproponowali dużą podwyżkę biletu jednorazowego z 3,2 na 3,6 oraz sieciowego biletu miesięcznego - w różnych wariantach do nawet 116 złotych.

Wszystkie te propozycje zostały jednak odrzucone przez ratusz, który rozpoczął prace nad szukaniem innych oszczędności, m.in. związanych ze skróceniem dublujących się linii autobusowych, rezygnacją z niektórych ulg, np. dla pracowników MZK czy podniesienie wieku uprawniającego do darmowych przejazdów z 65 do 70 roku życia.

- Mamy już określony sprecyzowany pomysł, ale najpierw chcemy go skonsultować z radnymi - przyznaje prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. - Niestety, nowe zasady na pewno nie wejdą w życie w czerwcu, jak to zapowiadaliśmy wcześniej. Najprawdopodobniej zaczną obowiązywać dopiero we wrześniu - dodaje.
Prezydent zdradza tylko, że jego propozycja ściśle wiąże się z reformą rozbudowanego dotychczas sytemu ulg, który upoważnia - w różnym zakresie - do tańszych przejazdów grupę prawie 300 tysięcy osób, mieszkańców miasta oraz jego okolic i turystów.

- Nikt nie oczekuje, że idąc do sklepu płaci za pół chleba, a bierze cały bochenek. Tak samo, moim zdaniem, powinien być traktowany transport publiczny. Każdy powinien mieć świadomość, że jeśli z niego korzysta, to powinien za niego płacić. Jedyne moim zdaniem względy, które mogą zwalniać z tej reguły, to kwestie socjalne - wyjaśnia Rafał Bruski.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że najprawdopodobniej drogowcy doczekają się wsparcia z zewnątrz, niewykluczone, że nawet z budżetu miasta. Pozwoli to uniknąć niekorzystnych podwyżek, ale na pewno nie wykluczy wspomnianych już zmian w systemie ulg i zwolnień.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska