MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Politycy wyruszają do wyborców

Rozmawiał Roman Laudański
Doktor Barbara Brodzińska-Mirowska, politolog, Wydział Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu.
Doktor Barbara Brodzińska-Mirowska, politolog, Wydział Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu. archiwum
- Kiedy zbliżają się wybory, próby kontaktu ze społeczeństwem wyraźnie się intensyfikują. Brakuje jednak komunikacji permanentnej - mówi Doktor Barbara Brodzińska-Mirowska, politolog.

- Jarosław Kaczyński ruszył w Polskę, chce objechać wszystkie powiaty. Donald Tusk również ogłosił, że pojedzie w kraj Tuskobusem.
- Partie mają mniejszy lub większy problem w komunikowaniu się z wyborcami m.in za pośrednictwem mediów, dlatego próby podejmowania dialogu z wyborcami oceniam pozytywnie.

- Polityka "objazdowa" jest skuteczna?
- Można odnieść wrażenie, że pomiędzy kampaniami politycznymi obywatele nie są politykom potrzebni. Oczywiście, kiedy zbliżają się wybory, próby kontaktu ze społeczeństwem wyraźnie się intensyfikują. Brakuje jednak komunikacji permanentnej. Przykłady? Rząd podniósł wiek emerytalny - zabrakło przy tym otwartego dialogu o podstawach decyzji i konsekwencjach jej ewentualnego braku. Nie było rozmów przy problemach ze służbą zdrowia czy też podczas debaty nad związkami partnerskimi. Politycy i partie - pomimo wielu narzędzi komunikacji z obywatelami - nie mają zdolności strategicznego zarządzania komunikacją z wyborcami. Dlatego uważam, że spontaniczne działania - a za takie uważam wyjazdy Tuskobusem lub PiS-obusem w teren - nie spełnią swojej roli. Społeczeństwo jest bardzo mocno polityką zmęczone, zrażone poziomem dyskusji. Czy znajdą się chętni, którzy w weekendy przyjdą na spotkania z politykami? Choć trzeba docenić, że w ogóle pojawia się chęć dyskusji.

Czytaj: [Rządzenie męczy, to się zdarza,/s>
- Na spotkania z Jarosławem Kaczyńskim w Radziejowie i Mogilnie przyszło po kilkaset osób, to znaczy, że ludziom się jednak chce.
- Jeśli takie spotkania będą dobrze przygotowane, to dla PiS będą szansą wyjścia poza medialny schemat. W bezpośrednim kontakcie łatwiej pokazać inne oblicze polityków. Bezpośrednia komunikacja jest bardziej skuteczna, o tym wiedzą politycy i politolodzy. PiS ma bardzo lojalnych zwolenników. Takie osoby po spotkaniach będą zachwycone, ale na ile PiS - partia opozycyjna - dzięki takim wyjazdom będzie w stanie zagospodarować szerszy elektorat? Czy podczas takich spotkań przekonają do siebie niezdecydowanych? To jest najważniejsze.
- Jarosław Kaczyński zapowiadając repolonizację banków czy sprawiedliwszy system podatkowy nie trafi na podatny grunt?
- Rolą partii opozycyjnej jest prezentacja alternatywy wobec koalicji rządzącej. Hasła bez planu - co poza nimi? Samymi hasłami niewiele się zwojuje. Gdzie są konkretne rozwiązania?
Czytaj: - Walczmy o Polskę sprawiedliwą - apelował w Radziejowie Jarosław Kaczyński. Skandowano: "Jarek, Jarek!"

Czytaj e-wydanie »

](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130129/REPORTAZ/130129265)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska