MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walka o okręgi jednomandatowe do Sejmu. Scementują one scenę polityczną?

(jz)
- Okręgi jednomandatowe zawsze preferują partie duże, silne, dobrze zorganizowane
- Okręgi jednomandatowe zawsze preferują partie duże, silne, dobrze zorganizowane archiwum/regiopraca.pl
Jednomandatowe okręgi wyborcze cementują scenę polityczną - wyjaśnia politolog, dr Tomasz Kuczur w UKW w Bydgoszczy.

Tymczasem sądzi się, że pozwolą one mniejszym partiom zdobyć więcej mandatów do Sejmu. Dziś w podziale mandatów blokuje je 5-procentowy próg wyborczy. Oraz przyjęty sposób przeliczania głosów na mandaty, korzystyny dla dużych partii.

O jednomandatowe okręgi wyborcze upomnieli się w sobotę zgromadzeni w Gdańsku przedstawiciele różnych środowisk, czyli Platforma Oburzonych.

W ostatnich wyborach parlamentarnych w jednomandatowych okręgach pierwszy raz wybieraliśmy senatorów. Wynik, co było zaskoczeniem, pokazał dużą przewagę kandydatów Platformy Obywatelskiej. Nadzieje na więcej mandatów dla mniejszych komitetów zupełnie się nie sprawdziły.

Dość powszechnie sądzi się, że jednomandatowe okręgi w wyborach do Sejmu są w stanie wywrócić scenę polityczną. - Jednomandatowe okręgi bardziej cementują scenę polityczną - wyjaśnia Tomasz Kuczur, dr nauk politycznych w Instytucie Nauk Politycznych UKW w Bydgoszczy. - W okręgach jednomandatowych tylko jedna partia zdobywa mandat. W dłuższej perspektywie ze sceny eliminowane są partie małe.

W Polsce system większościowy nie wymaga, by zwycięzca zyskał 50 proc. i 1 głos, jak to jest np. w Wielkiej Brytanii. Wygrywa ten, kto dostanie najwięcej głosów spośród wszystkich kandydtaów w okręgu.

Czytaj: Jednomandatowe okręgi w wyborach samorządowych w dużych miastach? To wydaje się przesądzone

W wyborach proporcjonalnych spośród kilku czy kilkunastu mandatów w okręgu małe partie mają większe szanse na ich zdobycie, jeśli nie wprowadzi się progu wyborczego. Skład Sejmu zależy również od metody przeliczania głosów na mandaty. Jedne preferują duże ugrupowania, inne - wzmacniają małe partie.

Jeśli nie ma progu wyborczego, skład Sejmu bardziej odzwierciedla społeczne preferencje i nastroje. - Przy większej liczbie partii jest mniejsza stabilizacja, Sejm jest bardziej wrażliwy na rozmaite zawirowania, trudniej osiągnąć porozumienie - zauważa dr Kuczur.

Taki Sejm mieliśmy w latach 1991-1993. Było w nim wówczas kilkanaście partii. Co i rusz zmieniały się sojusze, tworzono krótkie, czasami egzotyczne, porozumienia.

- To, co się stało w ostatnich wyborach do Senatu (czyli większość mandatów zdobyta przez PO - dop. red.) potwierdza moją opinię - zauważa dr Kuczur. - Okręgi jednomandatowe zawsze preferują partie duże, silne, dobrze zorganizowane. Im mniejsze okręgi, tym większe preferencje dla dużych partii.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska