Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podziemia kościoła gimnazjalnego otworzą się dla wiernych

MARIA EICHLER
Doktor Henryk Paner oprowadza po wystawie obok chóru w kościele gimnazjalnym. Odpowiada na pytania najmłodszego uczestnika spotkania - Wojtka
Doktor Henryk Paner oprowadza po wystawie obok chóru w kościele gimnazjalnym. Odpowiada na pytania najmłodszego uczestnika spotkania - Wojtka Maria Eichler
Wygląda na to, że podziemia kościoła gimnazjalnego staną się mekką spragnionych duchowej strawy, ale zdecydowanie ksiądz proboszcz Jacek Dawidowski musi tam bardziej dołożyć do kominka.

Było już w tym miejscu arcyciekawe spotkanie z ks. Zdzisławem Ossowskim, który opowiadał o obrazie Bartłomieja Strobla z madryckiego muzeum Prado, a ostatnio gościem był dr Henryk Paner, dyrektor Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, który dotrzymał słowa danego podczas otwarcia kościoła gimnazjalnego po renowacji. Przyjechał z opowieścią o średniowiecznych pielgrzymkach i znakach pielgrzymich, które wykopali gdańscy archeolodzy. Wydawałoby się, temat mało uskrzydlający, a jednak słuchacze nie uciekali chyłkiem, ba - dali się nawet po wykładzie namówić na małą wycieczkę na chór w kościele, by jeszcze raz popatrzeć na wystawę związaną z pamiątkami cmentarnymi, też wykopanymi przez archeologów z Gdańska.

Przeczytaj także:Tajemnice poligonu w Wierzchucinie w Borach Tucholskich

Wędrówka z dr. Henrykiem Panerem przez średniowieczne sanktuaria maryjne okazała się fascynująca. Wytłumaczył zebranym, że każde z nich specjalizowało się w produkcji unikatowej plakietki, która dla pielgrzyma była niczym glejt - pozwalała mu swobodnie się poruszać po drogach, dostać nocleg, czyste prześcieradło i miskę strawy... Była wreszcie pamiątką i widomym znakiem, że się dotarło do tego świętego miejsca.

- A w średniowieczu ludzie pielgrzymowali nie tylko z pobudek religijnych - mówił Paner. - Ale też kalkulowali, gdzie jechać, żeby zyskać odpust zupełny albo częściowy grzechów. Bywały pielgrzymki, które były rodzajem pokuty. Były też wyprawy błagalne czy dziękczynne.

Gdańscy archeolodzy w ostatnich 20 latach przebadali ok. 15 ha w mieście, na głębokości ok. 20 m, a ich znaleziska dowodzą, że Gdańsk był często nawiedzany przez pielgrzymów.

- Mamy drugą na świecie kolekcję pielgrzymich pamiątek - mówił Paner. - Jest ich w naszych zbiorach tysiąc dwieście, część zupełnie unikatowych, za które można by dostać na aukcji w Stanach Zjednoczonych ponad milion dolarów!

Nie były dotąd eksponowane, wydobyto je z gdańskiego błota i teraz są trzymane pod kluczem. - Ale pokażemy je w czerwcu na wystawie w naszym muzeum - mówi dyrektor tej placówki.

I zaprasza również chojniczan do ich obejrzenia. Bo Chojnice też były na pielgrzymim szlaku...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska