MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Papierek szczęścia parze nie daje

Katarzyna Piojda [email protected] tel. 52 32 63 155
Dni skupienia to nowość, którą niektórzy księża wprowadzili narzeczonym przed ślubem
Dni skupienia to nowość, którą niektórzy księża wprowadzili narzeczonym przed ślubem Archiwum
Dni skupienia to nowość, którą niektórzy księża wprowadzili narzeczonym przed ślubem. Tym samym to piąty wymóg, który trzeba spełnić, zanim ona i on staną na kobiercu. A w kościele młodzi coraz rzadziej mówią sakramentalne "tak".

Dorota i Kamil z bydgoskiego Fordonu pobierali się we wrześniu. - Termin ślubu w kościele, salę na wesele i orkiestrę załatwiliśmy raz, dwa - mówią młodzi małżonkowie. - Najdłużej zeszło nam na przygotowaniach w kościele. Księża fajni, mili, ale gdybyśmy nie spełnili chociaż jednego z punktów, nie udzieliliby nam sakramentu.

Lista zadań

Oboje zgodnie twierdzą, że lista zadań, którą narzeczeni muszą spełnić względem kościoła, jest zbyt długa.

- Nie chodzi nawet o chęci. O czas chodzi - uważają Dorota z Kamilem.

Przeczytaj także:Najwięcej rozwodów jest wśród tancerzy

Podliczyli: na przygotowaniach do ceremonii w kościele spędzili prawie tydzień.
Teraz pary muszą sprostać czterem wymogom, które stawia im kościół. Najpierw zapowiedzi w parafii panny młodej i jej przyszłego męża. Potem spotkanie z księdzem, czyli tzw. rozmowa duszpasterska. Trzeba jeszcze zaliczyć (nawet kilkutygodniowy) kurs przedmałżeński. Dalej mamy trzy wizyty w poradni rodzinnej, prowadzone zazwyczaj przez małżonków.

Nowość w Białymstoku

Zakochani z Białegostoku mają jeszcze jeden punkt. Na ich liście "przedmałżeńskiej" znajduje się nowość: obowiązkowe dni skupienia. Wprowadziła je, jako pierwsza w kraju, Archidiecezja Białostocka. Tamtejsi duchowni tłumaczą, że to "dla lepszego przygotowania do zawarcia sakramentu małżeństwa oraz owocnego przeżywania życia małżeńskiego i rodzinnego".

Dni skupienia to dwa, trzy spotkania, każde po parę godzin. Na koniec narzeczeni dostają zaświadczenie z pieczęcią parafii organizującej te dni.

W regionie kujawsko-pomorskim dni skupienia nie ma. Jeszcze nie ma.
- Pomysł mi się podoba - mówi ks. Ryszard Pruczkowski, proboszcz parafii pw. Bożego Ciała na bydgoskim Szwederowie. - Takie spotkania młodym nie zaszkodzą.

Podobnego zdania są kapłani z Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Toruńskiej.
Zniechęceni

Niektórzy przyszli nowożeńcy sądzą jednak, że dodatkowy wymóg zniechęci kolejne pary przed zawarciem związku małżeńskiego w kościele.

Przeczytaj także:Kate Winslet ponownie stanęła na ślubnym kobiercu

Już teraz ta liczba spada i to mocno, bo o około tysiąc w naszym województwie w skali roku.
- W ciągu roku śluby w kościołach i związkach wyznaniowych zawarło 7040 par na terenie naszego regionu - informują w bydgoskim oddziale Głównego Urzędu Statystycznego.

Urzędy stanu cywilnego na brak "klientów" natomiast nie narzekają.

Rezultat? Co roku urzędnicy w USC na Kujawach i Pomorzu udzielają ślubów ponad 4 tysiącom par.
Czasem kilkanaście jednego dnia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska