Pół procentu na związek wyznaniowy

94,3 mln zł

jest w budżecie na 2013 r. na Fundusz Kościelny
.

Jest u nas bardzo fajny proboszcz, który ciągle ma problemy z dachem - mówi Malwina Lewandowska z Bydgoszczy. - Chętnie oddam pół procentu na Kościół. Gdyby spora liczba parafian tak postąpiła, bardzo by to mu pomogło.

- Nie oddałbym - zapewnia pan Radosław z Inowrocławia. - Kościół powinien radzić sobie sam, podobnie jak obywatel. Najlepszą formą wsparcia jest to, co parafianie dają na tacę. Zadaniem księdza jest zachęcać do dzielenia się z parafią. Inna sprawa to remonty zabytkowych świątyń. Na nie powinny być fundusze unijne. Potrzebne jest też wsparcie samorządów i państwa. Na zabytki sam bym dał pieniądze. Podobnie pomógłbym kościelnej fundacji charytatywnej.

Roboczy kompromis
W czwartek minister administracji i cyfryzacji Michał Boni porozumiał się z kardynałem Kazimierzem Nyczem. Uzgodniono, że Kościoły i związki wyznaniowe miałyby być finansowane z podatków wiernych. Każda osoba rozliczająca się z fiskusem mogłaby przekazać na wybrany Kościół 0,5 proc. podatku. Początkowo rząd proponował 0,3 proc., na co strona kościelna nie zgodziła się.
- Nowe rozwiązanie miałoby obowiązywać od początku 2014 roku, z odpisu można by skorzystać w rozliczeniu podatkowym za 2013 - poinformował Michał Boni, minister administracji. - Ustalenia muszą jeszcze zaakceptować rząd i Konferencja Episkopatu Polski.

Czytaj: W samo południe: Kościół się policzy. Dosłownie

Pół procentu ma zastąpić istniejący od 1950 roku Fundusz Kościelny. Rząd dodatkowo przez trzy lata zagwarantuje, że Kościoły i związki wyznaniowe nie otrzymają mniej pieniędzy niż dotychczas dostawały z tego funduszu. Jak mówił minister, chodzi głównie o mniejsze kościoły, w ich przypadku pieniądze mogą być początkowo trochę mniejsze niż te dziś przekazywane na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych.

- Skoro Kościół przystał na takie rozwiązanie, to jest akceptowalne i korzystne - uważa Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha. - Zwiększa ono wpływ obywateli na decyzję, na co idą podatki. Dziś w 99 procentach nie jesteśmy pytani, na co chcielibyśmy je przeznaczyć. Taka zasada powinna dotyczyć również partii politycznych. Przy czym, gdyby otrzymywały one po 1 procencie, należy im odebrać dotacje z budżetu.
Jak dodaje Sadowski, wszystkie instytucje powinny otrzymywać po równo - to znaczy po procencie.

Czy 0,5 proc. to dobry pomysł? - To niewiele da - twierdzi ksiądz Andrzej Regent, proboszcz parafii w Topolnie, który z determinacją odnawia zabytkowe wnętrze kościoła. - Koszty renowacji są ogromne. Nie wiemy, jak to ma być technicznie rozwiązane. Jeśli nie będzie Funduszu Kościelnego, coś musi go zastąpić. 0,5 proc. byłoby najniższą stawką w Europie, dodatkowo Polacy zarabiają mniej niż inni.

Nikomu nic nie zabiorą
Uspokajamy, możliwość odliczenia kwoty na Kościół nie zmniejszyłaby dotychczasowego 1 proc. na organizacje pożytku publicznego. Jednak na razie nie są znane szczegóły. Muszą nastąpić zmiany w prawie podatkowym, poczekajmy na projekt ustawy. Przypuszczalnie w formularzu PIT będzie dodatkowa ramka gdzie podamy wyznanie i kwotę.