Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sytuacja Lecha Rypin. Nadeszły dwie wiadomości - zła i dobra

TOMASZ MALINOWSKI
Z poniedziałkowego Walnego Zebrania Delegatów Lecha Rypin nadeszły dwie wiadomości - zła i dobra.
Z poniedziałkowego Walnego Zebrania Delegatów Lecha Rypin nadeszły dwie wiadomości - zła i dobra. fot. Paweł Skraba
Z poniedziałkowego Walnego Zebrania Delegatów Lecha Rypin nadeszły dwie wiadomości - zła i dobra. Dla przyszłości klubu ważniejsza jest ta druga.

KOMENTARZ

KOMENTARZ

W piątek odbyć się ma druga część Walnego. Oby przebiegło przy tak dobrej frekwencji, jak poniedziałkowe. Finanse w sporcie to bardzo subtelna materia. Zwłaszcza na peryferiach wielkiego sportu powinno się oglądać każdą złotówkę dwa razy. Bo za złotówkę można zmienić... świat.

Ale zacznijmy od złej: drugoligowa drużyna nie będzie wiosną kontynuowała rozgrywek w grupie zachodniej. Oficjalne stanowisko klubu w tej kwestii trafi do PZPN, gdy tylko ukonstytuuje się nowy zarząd klubu. Ta, niestety, zła dla sympatyków klubu informacja ucina dotychczasowe spekulacje, m.in. możliwość gry w rundzie rewanżowej zawodnikami młodzieżowymi.

Paweł Grzybowski, burmistrz Rypina, w przeszłości prezes klubu, nie ukrywa swego rozczarowania. W rozmowie z "Pomorską" wskazuje, że obecna sytuacja w Lechu to konsekwencja złego zarządzania i funkcjonowania ponad stan. - Dziś nie powinniśmy już dywagować o losie II-ligowej drużyny. Ważniejsza jest wyłącznie przyszłość klubu, jego byt - mówi. - Miasto nie ma sobie nic do zarzucenia. Ze środków na promocję pomagało Lechowi na ile mogło. I potrafiło. Dlatego przekonywałem delegatów, aby włączyli się gremialnie do pomocy. Jesteśmy winni to klubowi, który dożył jubileuszu 90-lecia.

Lech Rypin - relacje, artykuły, zdjęcia, materiały wideo
Burmistrz nie omieszkał ukryć zawodu wobec ludzi, którzy dotychczas kierowali klubem.- Zawiedli mnie, kibiców ale przede wszystkim siebie. Można było wiele rzeczy zrobić lepiej. Nie wszystkim w Rypinie podobało się, że w drużynie dominowała armia zaciężna. A tacy zawodnicy kosztowali.

Ze sprawozdania Komisji Rewizyjnej wynika, że klub jest zadłużony na kwotę ponad 300 tys. złotych. Ma obecnie zablokowane konto (zaległości wobec ZUS i "skarbówki"). A te fakty mogą zaważyć na przyszłości. - Szkoda byłoby zwłaszcza młodzieży. Nie możemy dopuścić, aby zawieszona została kompletnie działalność szkoleniowa - podkreśla z całą mocą gospodarz Rypina.

Delegaci rekomendowali na funkcję prezesa Mariusza Tyburskiego. To lokalny przedsiębiorca, udzielający się w poprzednim zarządzie, także jeden z koordynatorów przedsięwzięcia pn. "Klub 100", mającego na celu pozyskanie sponsorów. - To bardzo dobry kandydat - uważa Paweł Grzybowski. - Mogę zapewnić, że jeżeli zdecyduje się pokierować klubem, może liczyć na wsparcie miasta. Chcieliśmy zapytać Tyburskiego, jak wyobraża sobie najbliższe funkcjonowanie Lecha. Jego komórka, niestety, milczała.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska