Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łacina jest... hipsterska

Rozmawiał ADAM WILLMA [email protected]
"Mikołajek” po łacinie? To dopiero jest zabawa!
"Mikołajek” po łacinie? To dopiero jest zabawa! autor
Rozmowa z doktorem Rafałem Toczko filologiem klasycznym z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

- Tu es furiosa/ crede mi / Et semper eras/ cede dormir / tu non es angellus. "Jesteś szalona". Co na to Horacy?

- Wolę nie pytać. Robię takie przekłady, gdy nie mam zupełnie czasu i jestem przywalony robotą. Wtedy nagle nachodzi mnie ochota, żeby przetłumaczyć coś niezbyt mądrego na łacinę. Nie posunąłem się do tego, żeby przetłumaczyć Stachursky'ego, ale przetłumaczyłem też piosenkę "Kupiłem czarny ciągnik".

- A co ze słowem ciągnik?

- Tractor. Czysta łacina, od trahere - ciągnąć.

- Nie będzie mnie pan przekonywał, że nauka łaciny jest łatwa i przyjemna? Sprawdziłem na własnej skórze.

- Widać, że nie uczył się pan greki (śmiech).

- Z perspektywy lat docenia się te lekcje łaciny, ale wkuwanie łacińskich deklinacji nie należy do przyjemnych.

Przeczytaj także:Czech ma dystans. Lubi siebie

- To trochę tak, jak z książkami Tomasza Manna. Może nużyć, ale satysfakcja z tego, że się przeczytało, jest później wielka.

- Może trzy lata nauki w liceum to za mało.

- Ostatnim rocznikiem, któremu zaaplikowano solidną dawkę łaciny, był rocznik Karola Wojtyły. Tamten rocznik miał łacinę 8 lat, a więc dochodził do etapu samodzielnego czytania tekstów. To jest etap w nauczaniu łaciny, który daje już prawdziwą przyjemność. Otwiera się dla nas wielka biblioteka tekstów sprzed dwóch tysięcy lat, możemy bezpośrednio komunikować się z największymi umysłami w historii. Dziś do tego etapu nie dochodzi niemal żaden uczeń, bo godzina łaciny tygodniowo przez rok w klasie biologiczno-chemicznej wystarcza jedynie na zareklamowanie łaciny. Aby przeszedł ból głowy, trzeba 360 godzin nauki. Później jest już tylko prościej. Ostatnio dla przyjemności czytam sobie "Hobbita" po łacinie.

- "Hobbita"?!

- Rzeczywiście, jest w tym coś perwersyjnego, bo Tolkien nie za bardzo lubił mitologię grecko-rzymską, więc pewnie przewraca się w grobie. Ale czyta się to znakomicie.

- Kryminały również czyta pan po łacinie?

- Akurat nie, ale czytam sobie "Mikołajka", który w wersji łacińskiej wyszedł w grudniu. Jest nawet łaciński "Kubuś Puchatek".

- Nieźle, jak na martwy język.

- Z tą martwotą to też nie do końca prawda. Martwym językiem jest sumeryjski. Co do łaciny - istnieją rozmówki w tym języku, nie brakuje też ludzi, którzy spotykają się na specjalnych kongresach, żeby porozmawiać w języku Cycerona. Kilka dni temu, gdy świat dowiedział się o abdykacji Benedykta XVI, jako pierwsza tę informację podała dziennikarka, która znała łacinę. Bo papież oznajmił o swoim zamiarze po łacinie. W szkołach pokutuje niestety nadal gramatyczny sposób nauczania, ale Duńczyk Hans Olberg pokazał, że można tego języka uczyć w zupełnie inny sposób - na podstawie czytanek, z gramatycznym minimum.

- Łacińskie okopy pozostały jeszcze tylko na Akademiach Medycznych.

- Na niektórych Akademiach nie ma już łaciny w ogóle, a lekarze nie mają obowiązku sporządzania rozpoznania po łacinie. Językiem medycyny kilka lat temu oficjalnie stał się angielski. Jest to trochę sztuczne, bo np. łacińska krtań (larynx) to po angielsku... larynx. Porzucono nazewnictwo, które było bardzo precyzyjne, ponieważ od setek lat służyło medycynie. Od chirurgów słyszę, że angielski na razie takiej precyzji nie oferuje. Bo rzeczywiście łacina potrafi być niezwykle precyzyjna. Mamy tu na przykład słowo "pe-do, pedere", czyli hm... pierdzieć, ale "oppedo, oppedere" - co oznacza pierdnąć komuś w twarz (śmiech). Jeśli ktoś chciałby się przekonać, polecam komedie Plauta.

- Kiedy świat zaczął odwracać się od łaciny?

- Niestety, stało się to między innymi za sprawą Kościoła, a ściślej mówiąc za sprawą Soboru Watykańskiego II. Paradoksalnie, nieco wcześniej, w epoce stalinowskiej zaczęto redukować liczbę godzin łaciny w szkołach, żeby chłopcy przypadkiem nie myśleli o seminarium duchownym. Kościół uznał, że nie ma powodu, aby kandydaci na księży mieli odpadać ze względu na oblany egzamin z łaciny, bo dla wielu dzisiejszych kleryków łacina jest pułapem nie do osiągnięcia. Ostatecznym ciosem dla łaciny jest obecnie wprowadzana nowa podstawa programowa, w której nauka łaciny w większości szkół zaczyna się dopiero w drugiej klasie liceum. Uczniom oferuje się alternatywnie cztery godziny łaciny lub np. cztery godziny dodatkowego angielskiego czy biologii.

- Wolny rynek.

- Jaki młody człowiek wybierze w takiej sytuacji łacinę? Ale warto przypomnieć, że gdy matematyka była przedmiotem do wyboru na egzaminach maturalnych, wybierało ją 18 procent uczniów.

- Potrzebujemy inżynierów, a nie pięknoduchów.

- Owszem, ale Niemcy potrzebują ich również. Tyle że u nas w 2010 roku łaciny uczyło się 0,3 proc. uczniów, a w Niemczech 12 proc., a w gimnazjach i liceach - około 30 proc. Rozmawiałem o tym z profesorem z Bambergu. Mówił mi, że również w Niemczech podnoszą się głosy, aby obciąć lekcje łaciny, ale najbardziej zagorzale bronią jej rodzice, bo sami uczyli się łaciny i doceniają to. U nas łaciny nie ma kto bronić, bo pokolenie rodziców łaciny na ogół nie zna.

Inną przyczyną usuwania łaciny ze szkół w Europie są muzułmańscy emigranci. Łacina nie jest ich tradycją.

- Po co ludziom w 2014 r. umieć tłumaczyć: "Galia est omnis divisa in partes tres..."

- Jeśli słyszę, że ktoś jest inteligentnym i wykształconym, a łacina nigdy mu nie była potrzebna do życia, to odpowiadam, że nie mam matury z matematyki, a świetnie radzę sobie z wypełnianiem PIT-ów i z domykaniem budżetu domowego. Notabene żałuję, że nie miałem tej matematyki, bo na pewno by mnie to rozwinęło. Odkąd uniwersytety przestały być świątyniami wiedzy, a stały się firmami usługowymi, nie ma argumentu, który broniłby nauczania łaciny. W sensie praktycznym łacina się nie przydaje, ale naszego życia nie da się zredukować do zajęć praktycznych. Z łaciną jest trochę jak z zajęciami wf. Wprowadzono je nie po to, abyśmy zarabiali jako gimnastycy, ale abyśmy wyrobili sobie kondycję. To samo łacina czyni z głową. Jeśli pewne połączenia neuronów zbuduje się w dzieciństwie, te ścieżki w umyśle pozostaną. I dzięki tym ścieżkom bez wątpienia łatwiej nam będzie uczyć się innych języków. Co więcej badania potwierdzają, że ludzie, którzy uczyli się łaciny, lepiej rozumieją teksty we własnym języku.

Jeśli zachęcimy część młodych ludzi do poznania czegoś tak trudnego i odległego jak łacina i kultura antyczna, możemy przypuszczać, że w swoim poszukiwaniu i chęci poznawania dojdą daleko. Zwykle lekcje łaciny rozpoczynam od pytania, "do czego przyda wam się łacina". I odpowiadam przekornie - do niczego. Dlatego jest to przedmiot zupełnie inny niż wszystkie. Łacina jest hipsterska - powiedział mi ostatnio jeden ze studentów.

- Łacińskie słowa brzmią dobrze, nawet w reklamach.

- Chociaż czasami zupełnie absurdalnie. Na starówce w Toruniu widziałem szyld przychodni stomatologicznej "Dentus". To kompletnie bezsensowne, bo ząb to "dens, dentis". Dentus to słowo w rodzaju "zębus". Ta popularność łaciny w biznesie jest dla mnie niepojęta. W czasach, gdy rektorzy większości uniwersytetów nie są w stanie odczytać prawidłowo po łacinie doktoratu honoris causa, ludzie nazywają olej silnikowy "Helix", a hurtownię dywanów "Orfeusz".

- Łacina nobilituje.

- Coś w tym jest. Ostatnio poprzez facebooka skontaktowały się ze mną dwie dziewczyny. Prosiły o przetłumaczenie na łacinę kilku dość pretensjonalnych sentencji. Przetłumaczyłem je w kilku wersjach. Okazało się, że dziewczyny postanowiły sobie zrobić tatuaże po łacinie.

Mimo wszystko przyjemnie jest pomyśleć, że nie schodzimy do getta, ale wchodzimy ludziom na skórę (śmiech). A to za sprawą celebrytów, którzy wcześniej wpadli na taki pomysł. Zresztą w promocji łaciny kultura popularna bardzo nam pomaga. Nie tylko "Gladiator", ale i "Harry Potter". Pani Rowling jest absolwentką filologii klasycznej, podobnie jak wielu pisarzy, dość wymienić Ericha Segalla czy Marka Krajewskiego. Innym zawodem, w którym filologowie klasyczni mają znaczącą reprezentację są... szpiedzy. Znajdzie ich pan w szefostwie MI-6 oraz CIA, a także wśród bohaterów wywiadu z czasów II wojny światowej. Wśród łacinników znajdziemy burmistrza Londynu, wicemarszałka Sejmu oraz żonę obecnego prezydenta. Mocno rozpowszechnił łacinę internet. Mam wrażenie, że im więcej specjalistycznej terminologii komputerowej, tym więcej łaciny.

Czytaj: Dr Rafał Toczko: W wolnych chwilach promuję łacinę

- ???

- A skąd wzięła się "@" w e-mailach? Z rękopisów łacińskich! Żeby oszczędzić miejsce na papierze stosowano tzw. ligatury i słowo "at" zapisywano w formie "małpy". To samo dotyczy znaku "&", skrótowego zapisu słowa "et". Biba z młodzieżowego slangu wzięła się od "bibo, bibere", znaczy pić. "Mega" to z kolei greka.

W ten sposób można godzinami deszyfrować otaczającą nas kulturę. Weźmy na przykład słowo "ambicja". Pochodzi ono od łacińskiego "ambire", czyli "chodzić w kółko". Rzymski system polityczny był bardzo podobny do naszego. Gdy ktoś chciał kandydować na publiczne stanowisko (słowo kandydat pochodzi od "candidus" - biały, chodzi o kolor togi, którą zakładało się na wybory), a nie był rozpoznawalnym obrońcą, oskarżycielem, wodzem lub jako edyl nie zorganizował igrzysk, podczas których rozdawało się zboże i wino - musiał obchodzić dzielnicę i namawiać ludzi do głosowania. W łacinie słowo "ambitio" budzi więc zdecydowanie bardziej negatywne skojarzenia. Człowiek ambitny to człowiek, który nie zasługuje na szacunek, bo musi chodzić i o wsparcie zabiegać .

- Powstaną nowe teksty latino disco?

- Przetłumaczyłem " Ona tańczy dla mnie".

- Da się to zaśpiewać?

- Oczywiście: Ea placet mihi / Et adest hic / Et salit per me / Quod bene sapit / Rapturus sim / Et celaturus corde...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska