Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogromny kredyt uratuje budżet Strzelna przed cięciami?

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Ogromny kredyt uratuje budżet Strzelna przed cięciami?
Ogromny kredyt uratuje budżet Strzelna przed cięciami? sxc.hu
Kompromis radnych i burmistrza uchroni budżet Strzelna przed radykalnymi cięciami. Ratusz zaciągnie kredyt na dziewięć milionów, jego spłata będzie trwała dziesięć lat.

Przed tygodniem radni strzeleńscy nie zgodzili się, aby gmina zaciągnęła kredyt konsolidacyjny.
Chodziło o zastąpienie wszystkich długów gminy - jednym, droższym i rozłożonym na 15 lat. Burmistrz zaproponował kredyt wynoszący 9 milionów. Jego spłata miała się odbywać od 2014 do 2028 roku. Co jak zauważył na sesji Jan Szarek oznacza, że długi będą spłacane przez cztery kadencje. Roczne raty miały wynosić blisko 600 tysięcy złotych.

Pomysł zaciągnięcia kredytu skrytykowała komisja finansów rady miejskiej. Jak wyjaśniał Marian Mikołajczak, jej przewodniczący zaciągnięcie pożyczki oznaczałoby jeszcze większe zadłużenie gminy. Obsługa kredytu kosztowałaby bowiem 3 miliony złotych.

Kiedy doszło do głosowania uchwały o zaciągnięciu kredytu radni opozycyjni wobec burmistrza wstrzymali się od głosu. I uchwała nie została podjęta. Wtedy okazało się, że bez kredytu gmina nie uchwali w grudniu budżetu na 2014 rok, bo nie będzie spełniać wskaźników ekonomicznych jakie narzucono samorządom. Po głosowaniu burmistrz zapowiedział, że wstrzyma wszystkie inwestycje.

Przeczytaj także: Nie ma umowy? W Strzelnie będzie będzie ciemno

Nadzwyczajne okoliczności

W ciągu kilku dni doszło jednak do kompromisu, na który radni dali zgodę podczas nadzwyczajnej sesji.
- Kredyt będzie zaciągnięty nie na 15, a na 10 lat. Dzięki temu jego obsługa będzie tańsza o ponad milion złotych - mówi Piotr Pieszak, przewodniczący rady miejskiej. Dodajmy, że rata kredytu będzie także odpowiednio wyższa i wyniesie ponad 870 tysięcy złotych rocznie.

Na taki wariant zgodziła się komisja finansów rady miejskiej. Choć jej przewodniczący Marian Mikołajczak przyznaje, że to było wybranie mniejszego zła.

Cięcia i tak będą

- Gdybyśmy nie podjęli wcale uchwały o kredycie, nie moglibyśmy inwestować, stracilibyśmy unijne dofinansowania i nie moglibyśmy przyjąć budżetu na 2014 rok - mówi Marian Mikołajczak.

Radny zaznacza przy tym, że wcale nie jest zadowolony z takiego kompromisu i podjęcia uchwały nie traktuje jako sukces. Jak mówi komisja finansów od trzech lat zwraca uwagę na pogarszającą się sytuację finansową gminy.

Z decyzji radnych cieszy się natomiast burmistrz Ewaryst Matczak. Włodarz mówi, że nie wstrzyma wszystkich inwestycji. Zaznacza jednak, że gminę i tak czekają oszczędności.

Przypomnijmy, że burmistrz opracował plan cięć w oświacie. Wkrótce ma się odbyć dyskusja na temat zmian w szkołach i przedszkolach, które mają dać ponad 800 tysięcy złotych oszczędności. Jednak część radnych przyznaje, że to nierealna kwota, nie chcą się też godzić na niektóre propozycje Ewarysta Matczaka - takie jak łączenie klas rożnych roczników.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska