Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w chojnickich szkołach jest mobbing?

MARIA EICHLER
Chętnych do dyskusji nie było zbyt wielu...
Chętnych do dyskusji nie było zbyt wielu... Maria Eichler
Będą szkolenia w szkołach podległych miastu, a potem anonimowa ankieta o relacjach między pracodawcą a pracownikami. To wnioski po spotkaniu z radami szkół.

- Dużo bym mogła o tym powiedzieć, ale nie powiem, bo wiadomo, każdy się boi o pracę - taką opinię usłyszeliśmy po środowym spotkaniu w ratuszu z ust jednej z nauczycielek.

Przeczytaj także:Roman Tasarz znów przed sądem. Zaskakujące oświadczenie oskarżycielki

I taka też była tonacja tego spotkania, na którym burmistrz Arseniusz Finster w towarzystwie swojego zastępcy Jana Zielińskiego, szefa wydziału edukacji Janusza Ziarny i przewodniczącego komisji edukacji Bogdana Kuffla zachęcał rady szkoły do zaopiniowania tego, czy wprowadzać w placówkach oświatowych procedury antymobbingowe. Powodem tego spotkania nie było toczące się w sądzie postępowanie z mobbingiem w tle dotyczące Gimnazjum nr 1, ale zapytanie organizacji pozarządowej Projekt Chojnicka Samorządność, czy w szkołach takie procedury są.

- Oni mówią, że w chojnickich szkołach jest mobbing - przedstawiał sprawę burmistrz. - Ja mówiłem, że nie ma, ale może są zachowania, które na mobbing wyglądają. Czy państwo chcecie jakichś dodatkowych procedur, czy wystarczą wam regulaminy szkoły i Kodeks pracy?

Z krótkiej sondy, jak została przeprowadzona, wynikało, że tylko Szkoła Podstawowa nr 5 wyszła przed szereg, bo nie czekając na odgórne sugestie, ma już specjalny zespół, do którego mogą się zwrócić ewentualni poszkodowani. Co ciekawe, są w nim wicedyrektorzy, więc jeśli szeregowy pracownik będzie miał zatarg z przełożonym, to jak będzie z obiektywną oceną sytuacji?

- Nie widzimy sensu powołania takiej komisji - mówiła Zofia Myszka, wicedyrektorka SP nr 3. - Należymy do związków, jest Kodeks pracy, a ja nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, żeby ktoś się czuł niekomfortowo. Nikt nikogo nie poniża, nie obraża...
- Ale ankieta byłaby potrzebna - stwierdził Mirosław Aleksandrowicz z SP nr 5. - Ludzie boją się o pracę i nie chcą za bardzo mówić na ten temat.

Ilona Piotrowska z Gimnazjum nr 1 zwróciła uwagę, że sprawa jest delikatna i że to na pracodawcy ciąży obowiązek, by zapobiegać mobbingowi.

- Środowisko nauczycielskie nie da sobie przecież niczego narzucić - oponował burmistrz. - Jeśli ja to zrobię, to mogę od razu to powiesić w toalecie...
Stanęło na tym, że potrzebne są jednak szkolenia, potem audyt zrobiony przez zewnętrzną firmę. - Ile to będzie kosztowało - pytał Aleksandrowicz. - Bo może lepiej za te pieniądze kupić sportowy sprzęt...

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska