Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autobusu nie ma. I nie będzie. Mieszkańcy kilku wsi są odcięci od świata!

(ale)
Mieszkańcy nie mają co liczyć, że autobus przyjedzie do ich wsi
Mieszkańcy nie mają co liczyć, że autobus przyjedzie do ich wsi Adam Lewandowski
Bydgoski oddział PKS odmówił, inni przewoźnicy też nie chcą. Strzelce Górne, Gądecz, Włóki, Kozielec nie mają jakichkolwiek połączeń z Bydgoszczą czy Dobrczem. Są więc odcięte od świata.

Od października do wsi leżących nad Wisłą nie dojeżdża żaden autobus. Tak mają mieszkańcy Kozielca, Gądecza, Suponina, Strzelec Górnych. Bo do Strzelec Dolnych nie dojeżdża autobus od kilkunastu lat.

- Piętnaście lat tu mieszkam - mówi sołtys Elżbieta Saj. - PKS nie jeździł już wtedy ze dwa-trzy lata. Jakoś musieliśmy przez te minione lata sobie radzić. Bez własnego samochodu, albo bez uczynnych sąsiadów nie da tu się żyć. Jeszcze niedawno można było dojść do przystanku w Strzelcach Górnych. Ale i tam autobus przestał jesienią jeździć. Z naszej miejscowości, co najwyżej mieszkańcy nie mający auta, mogą dojść kilometry do pętli autobusowej na Fordonie.

- Porobiło się tak, że najładniejsze okolice wokół Bydgoszczy są tylko dla ludzi majętnych - mówi mieszkanka Kozielca. - Co najmniej z samochodem. A przecież posiadanie auta nie jest obowiązkiem mieszkańca podbydgoskiej gminy. To obowiązkiem gminy jest zadbać, by mieszkaniec nie był odcięty od świata. By mógł dojechać chociażby do Urzędu Gminy. A my do Dobrcza dojazdu komunikacją publiczną nie mamy.

Przeczytaj również: Nie jechałeś dawno PKS-em? Żałuj. Warto
Do Kozielca, Gądecza, Strzelec Górnych jeszcze do jesieni zeszłego roku dojeżdżał FRBus. Ale przewoźnik zrezygnował. Wójt Dobrcza Krzysztof Szala pertraktował z oddziałem PKS w Bydgoszczy, by utworzył linię autobusową. Wydawało się, że uda się namówić PKS do otwarcia linii - w lutym, zaraz po feriach zimowych. W nadwiślańskich miejscowościach zakup biletów miesięcznych zadeklarowało 36 mieszkańców. M.in. pięciu z Kozielca, kilkanaście ze Strzelec Górnych. W tej ostatniej wsi pod petycją o przywrócenie połączenia autobusowego podpisało się prawie 200 mieszkańców. Wierzyli, że PKS w lutym uruchomi linię autobusową.

- Nic nie dały pertraktacje z tym przewoźnikiem - powiedział nam wójt Krzysztof Szala. - Właśnie otrzymałem pismo w tej sprawie od dyrektora PKS. Niestety, liczy się ekonomia. Uruchomienie linii autobusowej obsługującej nadwiślańskie miejscowości ze względów ekonomicznych jest nieopłacalne. To odpowiedź ostateczna.

Co dalej? Wsi, do których od dawna nie dociera komunikacja publiczna jest na terenie gminy Dobrcz więcej. Przykładem m.in. Stronno i wspomniane już Strzelce Dolne. Ale do wsi nadwiślańskich docierają autobusy szkolne. Może więc tymi autobusami mieszkańcy będą dojeżdżać chociażby do tzw. szosy gdańskiej?

Do tematu wrócimy.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Wiadomości z Koronowa

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska