Tysiące wolontariuszy i miliony złotych na koncie czyli WOŚP w regionie

Tysiące wolontariuszy i miliony złotych na koncie. Śledziliśmy, jak przebiegał finał orkiestry w naszym regionie. Działo się!

Na ulicach Torunia kwestowało w tym roku aż 800 wolontariuszy. Wśród nich znalazł się Hubert Długołęcki, o którym znajomi mówią "weteran". - Zbieram pieniądze już po raz siódmy - mówi Hubert. - Puszki z roku na rok są coraz cięższe.

Serce z lodu

- Gdyby Kopernik mógł, to sam by wrzucił kilka groszy do puszki - twierdzi pani Hanna Nowicka, która od wielu lat wspiera akcję Jurka Owsiaka. Tego dnia w Toruniu mieszkańcy nie mogli narzekać na brak wrażeń.

Przeczytaj także:Artego Bydgoszcz zagrało z Delectą dla WOŚP. Szott-Hejmej i Antiga wolontariuszami [zdjęcia i wideo]

Na Starówce ustawiono dużą scenę, na której swoje wokalne i taneczne umiejętności prezentowały lokalne zespoły. Gwiazdą wieczoru był legendarny Lombard. - Orkiestra to jedyne w swoim rodzaju wydarzenie - mówi Katarzyna Leszczyńska. - Dobra zabawa, koncerty gwiazd i szczytny cel, to stanowi o sile tej akcji. Powodów do narzekania nie mogli też mieć miłośnicy militariów. Torunianie mieli okazję z bliska przyjrzeć się wojskowym pojazdom i obejrzeć pokaz musztry w wykonaniu zawodowych żołnierzy. To nie jedyni "mundurowi", którzy przyłączyli się do akcji. Strażacy przygotowali widowiskowy pokaz akcji ewakuacyjnej.

Od czternastu lat, żaden finał WOŚP w Toruniu nie może się też obyć bez tradycyjnej "ściskawy". W tym roku nie udało się pobić zeszłorocznego rekordu, ale na 20 metrach kwadratowych wolontariusze zdołali zebrać 474 ściskające się osoby. W zabawie wzięły też udział dwie... tchórzofretki.

Przeczytaj także:Orkiestra gra także w Toruniu. Była ściskawa i wykuwanie serduszek z lodowej bryły [zdjęcia]

Prawdziwie tropikalna atmosfera panowała w sztabach WOŚP. - Nie ma czasu, jest gorąco! - mówili zaaferowani wolontariusze w sztabie w Dworze Artusa. - Cały czas liczymy, bo spływają pieniądze z kolejnych puszek, trwają licytację - mówi Bartosz Adamczyk ze sztabu. - Nie wiemy, ile uda nam się ostatecznie zebrać, ale sądzę, że idziemy na rekord.

Porsche na gąsienicach

Gorąco i barwnie było w Bydgoszczy - na ulicach kwestowało ponad 600 wolontariuszy. Pieniądze zbierano także podczas wielu aukcji: m.in. kurs jazdy 40-tonowym pojazdem gąsienicowym typu WZT-3, przejażdżka porsche 911 carrera oraz jednodniowy pobyt i udział w prawdziwym szkoleniu na poligonie. Miłośnicy zwierząt mogli dzięki zwycięstwu w licytacjach stać się opiekunami osiołka o imieniu "Klakier" oraz strusia z zoo w Myślęcinku.

Z okazji finału Orkiestry największe atrakcje przygotowano dla mieszkańców na Starym Rynku, gdzie już od południa trwały koncerty. Wystąpiły m.in. bydgoskie grupy, jak Kiiled By Car, Wirus, BydziaComBand i gwiazdy: Róże Europy, legenda polskiego rocka oraz Ragga Bangg.

W regionalnym sztabie WOŚP w Bydgoszczy do godz. 20 zebrano ponad 77 tys. zł.

Tanecznym krokiem

We Włocławku w orkiestrze zagrał po raz pierwszy - a dokładniej zatańczył - Dawid Ignaczak, zwycięzca pierwszej polskiej edycji "Got To Dance". Po występie na scenie przed Halą Mistrzów, gdzie zaprezentował nowy układ poppingowy (czyli mieszankę tańca funk oraz ulicznego), jego fanki mogły wzbogacić się o zdjęcie ze swoim idolem i autograf.

W Chojnicach na ulice ruszyło 120 wolontariuszy. Jedną z nich była Klaudia Skocka z drugiej klasy LO w Chojnicach. - Jak my wszyscy, zapisałam się, aby pomóc innym. Sprawia mi to ogromną satysfakcję. Chcę dać innym coś od siebie - mówiła wczoraj Klaudia. Twierdziła, że bardzo miło się zbierało. Mimo zimna atmosfera w sztabie była dobra, wszyscy uśmiechnięci, ludzie chętnie wrzucali pieniążki do puszek. - Nie miałam nieprzyjemnych sytuacji. Mam nadzieję, że w przyszłym roku również wezmę udział w Orkiestrze jako wolontariuszka - dodała Klaudia.

Na sportowo

Orkiestrze pomagali nie tylko wolontariusze, ale m.in. także gwiazdy sportu. Podczas sobotniej Pomorskiej Okręgowej Gali Żeglarskiej, Przemysław Miarczyński - brązowy medalista olimpijski z Londynu, przekazał na ręce burmistrza Arseniusza Finstera kilkanaście kubków z własnoręcznym podpisem. Przygotowały je i ozdobiły dzieci z UKS Kotwica.

Polski Związek Żeglarski przekazał WOŚP stroje olimpijskie medalistów olimpijskich: Miar - czyńskiego i Zofii Noceti-Klepackiej z podpisami członków kadry olimpijskiej w żeglarstwie. Można je licytować do 17 stycznia na stronach aukcyjnych WOŚP.

Przedstawiciele firmy Stolter ze Stolna (powiat chełmiński) przekazali w warszawskim studiu Jurkowi Owsiakowi dwanaście łóżek, w tym: dziesięć dla dzieci i dwa dla dorosłych. Trafią one prawdopodobnie do szpitali w Gdańsku i Toruniu.

Wójt poszedł pod młotek

Niecodzienna licytacja odbyła się w Słąwęcinku (powiat inowrocławski). Tam "pod młotek" poszedł Tadeusz Kacprzak, wójt gminy Inowrocław, a właściwie kulinarne zdolności włodarza. Ich nabywca, Piotr Gapński, wpłacił na rzecz WOŚP 700 zł. Pan wójt będzie musiał przygotować posiłek niespodziankę dla członków Towarzystwa Rozwoju Łojewa.

Entuzjazmu nie brakowało na ulicach Grudziądza. - Pewnie, że się dołączymy, co roku tak robimy - deklarowały Agnieszka Dąbek i dziewięcioletnia Marta Wiśniewska, które wrzuciły datki do puszek wolontariuszy. - Z Owsiakiem będziemy do końca świata i o jeden dzień dłużej!

O ile nie brakowało chętnych do zasilania skarbonek, o tyle w Grudziądzu zabrakło zainteresowanych kupnem złotego serduszka ufundowanego przez zakład złotniczy Gudera - Matczak - Rogoziewicz. Nikt z przybyłych do teatru nie zdecydował się na uszczuplenie portfela o 1,1 tys. zł, bo taka była cena wywoławcza i wartość tego gadżetu. Ale nic straconego! Aukcja odbędzie się na łamach i stronie internetowej "Gazety Pomorskiej".

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!