W Chojnicach nie dość chuchamy na zabytki?

Józef Skiba zaskoczył radnych niecodzienną formą interpelacji. Zamiast wypłakać się burmistrzowi, z którym jest w jednej koalicji, radny przyniósł na ostatnią sesję Rady Miejskiej w Chojnicachsążnisty elaborat o zabytkach i nie tylko. Żeby nikomu nic nie umknęło, dostali go na piśmie.

Skąd ta manifestacja, dlaczego nie można było tego załatwić w kuluarach? - Chciałem wywołać dyskusję o zabytkach - powiedział nam wczoraj radny Skiba. - Bo trzeba je ratować. Takie są fakty.

O co chodzi radnemu? Na widelcu ma referat ds. architektury miejskiej i konserwacji zabytków. Bo ten miał wypracować wraz ze specjalnie powołanym zespołem ds. rewitalizacji program rewitalizacji na lata 2010 - 2015. Ale ten zespół spotkał się tylko raz...

Skiba krytykuje pączkowanie strefy konserwatorskiej na coraz to inne obszary miasta, ironizuje, że już wkrótce nawet osiedla Spółdzielni Mieszkaniowej staną się obiektem konserwatorskich działań.

- Wyobrażałem sobie inaczej pracę miejskiego konserwatora zabytków - podkreśla radny. - Powinien znać na wylot wszelkie budynki zabytkowe i stare, które wymagają szybkiego remontu zapobiegającego postępującej ruinie. Sam kiedyś zgromadziłem obszerną dokumentację fotograficzną dotyczącą jednego obszaru ul. Dworcowej i Piłsudskiego. Znajduje się tam wiele budynków, które przetrwały wojnę, a dzisiaj popadają w ruinę. Np. okazały budynek przy zbiegu Dworcowej i al. Brzozowej. Zachowały się tam nawet jeszcze resztki płaskorzeźb i sztukaterii. Niestety, za dwa, trzy lata nie będzie już czego ratować.

Skiba uważa też, że za mało propaguje się w mieście dotacje na remonty zabezpieczające obiekty zabytkowe. Zaproponował, by tematem zajęły się połączone komisje - komunalna, kultury i ochrony środowiska. Ale termin tego posiedzenia nie jest jeszcze znany. Ma być w grudniu, przed kolejną sesją RM.

- Ja nie dostałam listu pana Skiby - mówi Marlena Pawlak. miejska konserwator zabytków. - Przeczytałam go w internecie. Przygotowuję się do wystąpienia na komisji, gdzie odniosę się do zarzutów. Nie będę teraz tego komentować, chyba lepiej, żeby najpierw usłyszeli to radni.

Zapytaliśmy radnego Skibę, z jaką reakcją spotkał się jego list wśród kolegów z Rady. - Było sporo pozytywnych głosów - mówi Skiba. - A ja chciałbym, żeby sprawa miała ciąg dalszy.

Nieruchomości z Twojego regionu