"Wnuczek" z Mazur oszukiwał w naszym regionie. Mógł wyłudzić kilkadziesiąt tysięcy zł

Kolejny groźny "wnuczek" z zarzutami. Najbardziej niepokojące w całej sprawie jest jednak to, że 21-latek, który wpadł w ręce policji w Lidzbarku Warmińskim, już jest... na wolności.

- Do sądu był skierowany wniosek policji i prokuratury o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego - tłumaczy Izabela Niedźwiedzka-Pardela z zespołu prasowego KWP w Olsztynie. - Sąd jednak uznał, że aresztowanie nie jest konieczne. Zatrzymany przez nas oszust dostał tylko dozór policji.

Przeczytaj także:Policjanci z Grudziądza do seniorów: - Z tą ulotką to wy zrobicie "wnuczka" na szaro! [zdjęcia]

Rafał S. przez kilka ostatnich miesięcy zdołał się wzbogacić o ponad 300 tys. zł. W jaki sposób? - Dzwonił do starszych osób i podawał się za kolegów ich wnuków - wyjaśnia Anna Fic, rzecznik olsztyńskiej policji.

Jego ostatnią ofiarą była licząca 92 lata kobieta. Seniorka przekazała mu 16 tys. zł. Przedtem S. wmawiał, że jej wnuk miał wypadek samochodowy w USA i potrzebuje pieniędzy. Były one rzekomo konieczne do załatwienia powypadkowych formalności.

W podobny sposób dało się naciągnąć 12 osób.

- Wśród ofiar S. byli też mieszkańcy Kujaw i Pomorza - dodaje Niedźwiedzka-Pardela.
Prosiliśmy policję o udostępnienie zdjęcia, albo portretu pamięciowego naciągacza.
- Może w ten sposób skojarzyłyby go inne osoby, od których próbował wyłudzić jakieś pieniądze - sugerujemy olsztyńskiej policji.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

- To niestety niemożliwe - odpowiada Niedźwiedzka-Pardela. - Ten człowiek został już zatrzymany. Nie mamy pozwolenia na publikowanie wizerunku.

Z policyjnych szacunków wynika, że w naszym województwie Rafał S. mógł naciągnąć swoje ofiary na kilkadziesiąt tys. zł.

Przemysław Ziółkowski z instytutu nauk społecznych bydgoskiej WSG podkreśla, że oszuści żerują na empatii seniorów: - Oszuści żerują na empatii starszych osób. Dziadkowie zrobią wszystko, by pomóc wnuczkowi, który znalazł się w potrzebie. To działanie słów-kluczy, które wyłączają w starszej osobie realną ocenę rzeczywistości, a włączają emocje. Bliscy powinni rozmawiać z seniorami o grasujących oszustach, uczulić ich na takie zagrożenia - wyjaśnia naukowiec.