Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomografem w oko. "Polski Nobel" dla toruńskiego fizyka Macieja Wojtkowskiego!

Kamila Mróz [email protected]. 56 61 99 916
Prof. Maciej Wojtkowski skonstruował nowoczesny tomograf
Prof. Maciej Wojtkowski skonstruował nowoczesny tomograf Lech Kamiński
Prof. Andrzej Kowalczyk zasadził ziarno. Student Maciej Wojtkowski dostał konewkę do jego podlewania. Wyrosło wspaniale drzewo. I cały czas pięknie owocuje.

Pierwszy raz o 30-letnim dr. Macieju Wojtkowskim, fizyku z UMK pisałam siedem lat temu. Właśnie wrócił z dwuletniego stażu w najbardziej prestiżowej uczelni naukowo-badawczej Massachusetts Institute of Technology (MIT). Wkrótce polska firma Optopol Zawiercie wypuszczała na rynek najnowocześniejszy na świecie tomograf do badania oczu, który powstał na bazie pracy magisterskiej toruńskiego fizyka. To był ewenement. Urządzenie, które wymyślono na uniwersytecie, weszło do seryjnej produkcji!

Kilka dni temu Fundacja na Rzecz Nauki Polskiej przyznała dziś 37-letniemu prof. Wojtkowskiemu tzw. polskiego Nobla.

Jak osiąga się sukces? Maciej Wojtkowski chwilę się zastanawia i mówi: - Nie wiem, czy to jest sukces. Sukcesem będzie dla mnie zrobienie czegoś mojego, od samego początku do końca.
Chwila... chwila. A tomograf?
Profesor tłumaczy, że budując tomograf on i cały Zespół Fizyki Medycznej często działali po omacku, ponieważ tomografia optyczna była wówczas nową dziedziną. Musieli poznać warsztat, eksperymentowali. - To tak, jakby malarz najpierw uczył się trzymania pędzli i rysowania, a dopiero potem namalował wspaniały obraz - wyjaśnia.

Czytaj też:: Nagrodzony prof. Maciej Wojtkowski. To już trzeci Polski Nobel w Toruniu

Zespół Fizyki Medycznej założył prof. Andrzej Kowalczyk, obecnie prodziekan wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UMK. Początkowo prof. Kowalczyk tomografię optyczną traktował jako hobby. W 1996 r. dostał grant, za który wysłał do Wiednia studenta III roku fizyki - Wojtkowskiego. - Za pieniądze z grantu kupiłem pięć ziarenek, zasadziłem je i pięciu osobom dałem konewki do podlewania - mówi prof. Kowalczyk. - Jednej wyszedł z tego doktorat i dała spokój. Trzem nic nie wyszło i musieliśmy się rozstać. A Maciejowi wyrosło drzewo, które owocuje do dziś.

Właśnie po powrocie z Austrii Wojtkowski opracował nową, udoskonaloną wersję tomografu optycznego - spektralny tomograf optyczny. Badania kliniczne prowadziła Klinika Chorób Oczu Collegium Medicum w Bydgoszczy. Toruńskie urządzenie pozwalało zbadać pacjenta w ciągu dwóch setnych sekundy - 100 razy szybciej niż używane wówczas tomografy.
Dla Optopolu, który później zaczął produkować SOCT Copernicusa stał się on kurą znoszącą złote jajka. Dziś znajduje się w setkach klinik okulistycznych na całym świecie. - A w oparciu o zaproponowaną przez nas technologię pracuje tysiące tomografów różnych firm - ocenia Wojtkowski. Optopol nie wypuścił z rąk zdolnych toruńskich fizyków. W podziemiach Instytutu Fizyki UMK powstało biuro badawczo-rozwojowe firmy, dając zatrudnienie kolejnym toruńskim młodym naukowcom.

W 2008 r. Optopol wszedł na giełdę, a potem został przejęty przez firmę Canon. Niedługo ma pojawić się na rynku najnowsza wersja tomografu - efekt współdziałania toruńskich fizyków i inżynierów. Znowu najnowocześniejsza na świecie!
- To nie pieniądze są najważniejsze, ale właśnie to, że nasi ludzie mogą się rozwijać, że mają pracę, że tomograf produkowany jest w Polsce - twierdzi Wojtkowski. Dlatego też, mimo wielu propozycji ze świata, nie wyjechał z Torunia. - Miałem tu co robić - mówi. - Wierzyłem w to.
Teraz sam kieruje ponaddwudziestoosobowym Zespołem Optycznego Obrazowania Biomedycznego - Pracujemy nad wieloma nowymi projektami, np. zastosowania tomografii optycznej do wykrywania chorób ogólnoustrojowych, których ślady można dostrzec w oku - mówi profesor.

Dr Maciej Szkulmowski swojego szefa poznał 10 lat temu: -Razem pracowaliśmy w grupie prof. Kowalczyka: ja byłem studentem III roku fizyki doświadczalnej, a prof. Wojtkowski doktorantem. Odkąd pamiętam, zawsze dążył do stworzenia w Toruniu silnej, profesjonalnej grupy badawczej, która niczym nie ustępowałaby zespołom amerykańskim czy europejskim. Każdy z nas ma możliwość realizowania samodzielnych projektów badawczych, przy wsparciu starszych kolegów i samego prof. Wojtkowskiego. Po osiągnięciu ciekawych wyników, przedstawiamy je na najlepszych konferencjach naukowych na świecie oraz publikujemy w międzynarodowych czasopismach naukowych.

Maciej Wojtkowski zapewnia, że nie żyje wyłącznie pracą. - Tak, kiedyś byłem pracoholikiem - przyznaje, - ale zmieniają się priorytety. Staram się pracować nie więcej niż 9-10 godzin dziennie. To też kwestia organizacji czasu. Trzeba dojrzeć, aby się tego nauczyć.
Wolny czas woli poświęcać czteroletniej córce. Chętnie jeździ z nią pod Włocławek do gospodarstwa po dziadkach, którym opiekują się jego rodzice. Stoją tam też jego ukochane ule. - Dobrze jest mieć takie miejsce, gdzie można odetchnąć - mówi.

Czytaj też: Prof. Andrzej Kus z UMK pokieruje budową jednego z największych radioteleskopów na świecie

- Niech mnie pani spyta, czy zazdroszczę Maciejowi? - mówi prof. Kowalczyk.
- Zatem?
- To on powinien mi zazdrościć, ponieważ ja już mam swojego ukochanego ucznia, następcę i współpracownika, a on jeszcze nie! - śmieje się wicedziekan.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska