W samo południe: Jest mgła? No to przestańcie ściemniać!

Dzisiaj niemal wszystkie stacje telewizyjne mgle poświęcają całe cykle programów.
Odwiedzają dworce, lotniska, zatrzymują kierowców na drogach... "Czy mgła pokrzyżowała panu plany?" - pyta reporter pasażera, który piątą godzinę czeka na odlot samolotu. Co ma odpowiedzieć? "Jestem bardzo zadowolony, bo wreszcie mam trochę czasu, żeby się nad sobą zastanowić". Jakie pytanie, taka odpowiedź.

Czytaj: Trwa paraliż bydgoskiego lotniska

Za chwilę w narodową dyskusję o uciążliwości mgły włączą się politycy. Każda okazja jest dobra, żeby trochę pościemniać. I ponarzekać na rząd Donalda Tuska. Jest taki polityk, który w każdej swojej wypowiedzi, nawet dotyczącej tematu bardzo odległego od polityki, musi zawrzeć dwa słowa: Donald Tusk. Oczywiście w tonacji negatywnej, jakże by inaczej. Czekam więc, kiedy ów polityk wypowie się o uciążliwościach powodowanych przez mgłę. I rząd Donalda Tuska.

Pewnie, że czekanie na opóźniony odlot samolotu, albo odjazd autobusu to nic przyjemnego. Ale co na to można poradzić? Lecieć we mgle? O nie, kto jak kto, ale my, Polacy, dobrze wiemy, jak takie loty się kończą. Więc poczekajcie, drodzy rodacy, aż mgła opadnie. I już.

Czytaj komentarze: W samo południe