Rację miał Stanisław Lewandowski, Czytelnik "Pomorskiej", który dopatrzył się, że sklep monopolowy "Borys" stoi zbyt blisko budynku Centrum Kształcenia Ustawicznego, w którym mieści się gimnazjum i liceum. W obecności reportera "Pomorskiej" zmierzył odległość - niecałe 40 metrów.
Wcześniej tę samą drogę zmierzył strażnik miejski, członek Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Wykazał jednak, że sklep od szkoły dzieli... 55 metrów. Na tej podstawie "Borys" otrzymał pozwolenie na handel alkoholem w tym miejscu.
Czytaj też: Trzy monopole koło szkoły w Grudziądzu. To skandal!
Przez przypadek
Poprosiliśmy komisję o ponowne zmierzenie odległości między sklepem a szkołą. Tym razem w obecności reportera "Pomorskiej". I co się okazało? Że odległość ta wynosi dokładnie tyle ile wskazał nasz Czytelnik - niecałe 40 metrów.
Jak to możliwe, że wcześniej członek komisji wymierzył 15 metrów więcej?
- Pomyliłem się. Kiedy za pierwszym razem mierzyłem odległość, sklep był jeszcze zamknięty i nie oznakowany. Przez przypadek rozpocząłem pomiar od drugiego sklepu monopolowego, który znajduje się tuż obok "Borysa" - przyznaje Włodzimierz Fede, członek komisji i jednocześnie strażnik miejski. - Z powodu tego błędu zrezygnuję z zasiadania w komisji. Składam swoją głowę na ręce pani przewodniczącej.
- Taki błąd nie powinien się zdarzyć - mówi Stanisław Lewandowski, były dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych. - "Gołym okiem" widać, że sklep dzieli mniej niż 50 metrów.
Zgodnie z prawem, jeśli punkt sprzedaży alkoholu znajduje się w odległości mniejszej niż 50 metrów od granicy szkoły, przedsiębiorca na handel trunkami musi uzyskać pozytywną opinię dyrekcji placówki oświatowej. Nie otrzymał jej. I nie powinien dostać od prezydenta i urzędników pozwolenia na sprzedaż alkoholu.
Naprawią swój błąd
Czy teraz sklep "Borys" straci koncesję na handel trunkami?
- Nie widzę innej możliwości - mówi Izabela Podlecka-Kandyba, przewodnicząca Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. - Przepraszamy za tę pomyłkę. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i zdarzają się nam błędy. Najważniejsze, żeby się do nich przyznać i zrobić wszystko, aby je naprawić.
Dodajmy jeszcze: i uniknąć podobnych wpadek w przyszłości.
Dzisiaj (środa, 10.10) próbowaliśmy dodzwonić się do właściciela sklepu. Oddzwoniono do nas z przedsiębiorstwa, informując, że szef jest na urlopie i nie może z nami rozmawiać.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kolejna celebrytka z aktem oskarżenia. Magda G. może stanąć przed sądem
- Mamy projekt idealnej sukni ślubnej dla Romanowskiej. W tej kreacji skradnie show!
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]