Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe. Kocha, więc nie bije. A jeśli bije, to to jest nasza sprawa!

Agata Kozicka
Agata Kozicka, autorka komentarza "W samo południe".
Agata Kozicka, autorka komentarza "W samo południe".
Dziś "Dzień bez przemocy". I choć wiem, że to bardzo szerokie zagadnienie, bo z tych głównych obejmuje przemoc domową, w szkołach, agresję słowną/mobbing w pracy, falę w wojsku, przemoc wobec zwierząt i jeszcze pewno mogłabym wymieniać dalej. Skupię się na tej domowej i to - zawężając - wobec kobiet.

Może dlatego, że to one w zdecydowanej większości są ofiarami, a przemoc kobiet wobec mężczyzn - jakkolwiek równie podła i nie powinna być bagatelizowana - to jednak jest zdecydowanie rzadsza. A może dlatego o tym problemie wspomnę, bo jestem kobietą.

Ja? Bita?

Nie należę do ofiar, które dają się bić mężczyznom, nie doznałam przemocy w rodzinie (bo symbolicznego klapsa, którego dostałam tylko raz w życiu nie liczę).

Tylko, dlaczego macie mi wierzyć? Z iluż to już ust kobiecych sama słyszałam takie same zapewnienia. "Mnie ten problem nie dotyczy, ale...", "Nigdy się z tym nie spotkałam...", "Mnie nigdy facet nie uderzył...". Gdybym tak miała brać wszystkie te deklaracje na serio, to za jednym wyjątkiem, żadna z moich bliższych i dalszych znajomych nigdy nie była bita.

Jak to się ma do statystyk, że co trzecia kobieta doświadcza w swoim życiu przemocy od mężczyzny? A 800 tys. kobiet rocznie spotyka przemoc, czyli dziennie - 2 tysiące mężczyzn leje swoje kobiety.

Statystyki bolą

Jak podaje Urszula Nowakowska, założycielka fundacji Centrum Praw Kobiet": "W słynącej z wysokich standardów w zakresie równouprawnienia Szwecji, co dwadzieścia minut mężczyzna bije swoją kobietę. Według badań przeprowadzonych przez OBOP w 1996 roku w Polsce 18 proc. kobiet pozostających w związkach małżeńskich przyznaje, że doznały przemocy fizycznej ze strony swoich mężów." Czasami to "liść" w twarz, czasami z piąchy, czasami takie lanie, że kobieta do sklepu wychodzi wieczorem w czapce z daszkiem, żeby sińców po wylewach nie było widać. Jak te wszystkie zapewnienia kobiet mają się do statystyk?

Przeczytaj także: Istotą mobbingu jest długotrwała przemoc psychiczna

Ano tak się mają do statystyk, że kobiety wstydzą się mówić na głos o tym, że bije je mąż, partner, chłopak. Społeczne konwenanse ukazują kobietę z klasą, jako taką, której nikt nie bije. Więc, aby zachować pozory, nakłada grubą warstwę makijażu, a gdy ktoś zauważy siniaka pada, że to schody, poręcz, słabe naczynka... Jakby to była wina kobiety, że jest fizycznie słabsza, żeby odeprzeć cios, skontrować uderzenie. Ale tak właśnie ofiara myśli.

Czuje się winna

Jak powiedziała w jednym z wywiadów kobieta latami bita przez męża (cytat przybliżony): "Najpierw latami szydził ze mnie, poniżał, podważał moje poczucie wartości, aż uwierzyłam, że jestem nic nie warta i zasługuję na bicie". Trudno się dziwić, że taka kobieta potem nie przyznaje się, że jest bita. Trudno się dziwić, bo ludzie wokół żyją zgodnie z zasadą "To jej życie, nie będę się wtrącać". I tak zostaje kobieta sama z własnym katem w domu.

To też nasza sprawa! Wtrącajmy się!

Ale tak nie musi być. Możemy reagować, kiedy widzimy lub słyszymy przemoc. Gdy zza ściany dochodzą nas krzyki bitej kobiety, albo widzimy, jak zasłania kołnierzem siniaki, możemy zgłosić to policji. Nawet jeśli to za mało, żeby rozwiązać problem, to pokazujemy tym samym, że widzimy, co się dzieje i nie zgadzamy się na to. I jeśli coś nam sugeruje, że ktoś bliski też jest ofiara przemocy, to nie ignorujmy tego, bo "to nie nasza sprawa". Rozmawiajmy, reagujmy, pokażmy, że dobrze wiemy, kto jest ofiarą, a kto katem.

Telefon interwencyjny dla kobiet doświadczających przemocy: 789 30 65 66.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska