Nosi mundur i śpiewa jak anioł. 17-letnia Alicja zachwyciła jury "Must be the Music"

Rozmowa z Alicją Monczkowską, uczestniczką 4. edycji "Tylko muzyka. Must be the music".

- Skąd pomysł na udział w programie "Tylko muzyka. Must be the music"?
- Ludzie zaczęli się pytać: śpiewasz? Zebrałam więc siłę i pojechałam.

- Jakie emocje towarzyszyły Ci przed występem i w trakcie?
- Przed występem towarzyszył mi ogromny stres, ale też zmęczenie po długim oczekiwaniu. Podczas występu była już euforia. Ludzie zaczęli wstawiać - to mnie podbudowało i dało mi jeszcze większe skrzydła.

Przeczytaj równiez: Życie po Must be the Music. Jakie plany mają Pocket Size Sun i Jakub Szyperski?

- Opinii którego członka jury bałaś się najbardziej?
- Wszystkich. Każdy tam jest inny, ale wszyscy są profesjonalistami i opinia każdego była dla mnie ważna.

- Jak oceniasz swoją konkurencję w programie?
- Konkurencja jest bardzo duża. Jest wiele zespołów i wokalistów ze swoimi utworami, co będzie ciężko przebić coverem.

- Jak Twoi znajomi ze szkoły zareagowali na wieść, że wystąpisz w muzycznym show Polsatu?
- Na początku nie nagłaśniałam tego. Nie chciałam się chwalić, bo myślałam: "Może coś nie pójdzie", ale ci, co się dowiedzieli, przyjęli to entuzjastycznie, cieszyli się i mówili, że będzie dobrze.

- W jakim rodzaju muzyki Ty czujesz się najlepiej?
- Najlepiej czuję się w soulu, jazzie, RnB, funku, w takiej "czarnej" muzyce.
- Jeśli nie uda Ci się przejść do kolejnego etapu, czy będziesz śpiewać dalej? Wiążesz swoją przyszłość z muzyką?
- Już teraz jest to dla mnie ogromny sukces, że bez wcześniejszej nauki doszłam do takiego etapu w programie. Myślę, że nie ma się co załamywać, jeśli nie przejdę dalej. Trzeba kontynuować to, co się zaczęło.

- Co ogólnie sądzisz o polskim rynku muzycznym?
- Myślę, że dużo osób z takich programów muzycznych, jak "Must be the music", nie ma wejścia na rynek. Są ciągle stare twarze. Brak jest takiej świeżości.

Zobacz także: To zwycięzcy polskich talent show! Pamiętacie ich jeszcze?

- Czy stałaś się bardziej popularna po występie w programie zarówno w szkole, jak i miejscowości, w której mieszkasz?
- Ludzie bardziej zwracają na mnie uwagę. Nie zawsze w tym pozytywnym znaczeniu, bo jest też zazdrość, ale cieszę się, że jest, jak jest.

ak zachęciłabyś naszych czytelników, żeby głosowali na Ciebie, jeśli przejdziesz do kolejnego etapu programu?
- Nie będę namawiać, bo zdaję sobie sprawę, że niektórzy lubią, jak śpiewam, inni nie. Ci, którzy będą chcieli, to i tak obejrzą, a resztę po prostu zachęcam. Nie namawiam.

zy mogłabyś obiecać, że jeśli wygrasz program, będziesz dawała koncerty również w naszym regionie?
- Oczywiście, że tak.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport