Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Stowarzyszenia Polska Wódka: Tragedia Czechów szkodzi mafii i melinom

Redakcja
Andrzej Szumowski
Andrzej Szumowski
Rozmowa na temat niebezpiecznej również dla naszego kraju sytuacji w Czechach z Andrzejem Szumowskim, prezesem Stowarzyszenia Polska Wódka.

- Główny Inspektor Sanitarny wstrzymał sprzedaż alkoholu o mocy powyżej 20 proc. wyprodukowanego w Czechach po tym, jak u naszych południowych sąsiadów stwierdzono zatrucia skażonym towarem. Jednak czeskie media krytykują tę decyzję pisząc, że istnieje prawdopodobieństwo, że trefny alkohol mógł wjechać do ich kraju z Polski. Czy to możliwe?

- To jest nieuzasadnione przerzucanie odpowiedzialności na inne kraje. Nie można wydawać takich opinii bez dowodów! Co prawda czytałem o dwóch śmiertelnych zatruciach w Kielcach, ale podobno osoby te zmarły po spożyciu alkoholu z Czech. To przede wszystkim problem czeskich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywności. W tej konkretnej sytuacji służby krajów sąsiadujących z Czechami powinny z nimi współpracować.

- Jednak w Polsce, która jest największym producentem alkoholu w Europie i czwartym na świecie, problem nielegalnej produkcji i obrotu tym towarem też istnieje.

- Niestety, problem istnieje wszędzie. Nawet w takim kraju jak Norwegia, gdzie system handlu alkoholem jest bardzo restrykcyjny, zdarzają się przypadki zatruć towarem z nielegalnego źródła. W Polsce ten problem też występuje, jednak od 2003 roku zmalał, gdy o 30 procent obniżono akcyzę na alkohol. Wtedy do legalnych punktów sprzedaży wrócili ci, którzy wcześniej robili zakupy np. w melinach czy na targowiskach.

Przeczytaj także:Uwaga na trujący alkohol z Czech! Dotarł już do nas?

- Czy ta afera może zaszkodzić polskim producentom wódki?
- Mam nadzieję, że nie. Zaszkodzi mafii i melinom. Wierzę, że ta tragedia pokaże problem, a konsumenci będą ostrożniejsi. Najważniejsze jest zdrowie.
- Na co powinni uważać?
- Żeby nie kupować alkoholu niewiadomego pochodzenia, uważać na to, z kim piją i co piją.
- A skąd pochodzi nielegalny alkohol?**
- Z trzech źródeł: bimbrownictwa, podrabiania (z tzw. odkażania spirytusu) i przemytu z zagranicy. Podrabiany towar jest sprzedawany np. w plastikowych butelkach, bez banderoli. Szara strefa nie prowadzi statystyk, ale co jakiś czas słyszymy o rozbiciu kolejnych grup przestępczych zajmujących się przemytem alkoholu ze Wschodu lub produkcją tzw. "odkażanki".
Polska nie jest krajem wolnym od takich zjawisk. Dlatego tak ważna jest ścisła współpraca służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywności z legalnymi producentami i dystrybutorami alkoholu. Oni nie mają nic przeciwko kontrolom, gdyż gwarantują jakość swoich produktów.
Rozmawiała Lucyna Talaśka-Klich

Czytaj e-wydanie »

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska