Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory burmistrza Lipna. Będzie druga tura

Małgorzata Goździalska [email protected]
- Mamy nadzieję, że kandydat, który wygra, spełni swoje obietnice - mówią Katarzyna i Bogdan Palczakowie
- Mamy nadzieję, że kandydat, który wygra, spełni swoje obietnice - mówią Katarzyna i Bogdan Palczakowie Wojciech Alabrudziński
W niedzielę mieszkańcy Lipna wybierali nowego burmistrza. Paweł Banasik i Dorota Łańcucka zdobyli najwięcej głosów w wyborach przedterminowych na burmistrza Lipna. Pierwsza tura wyborów nie przyniosła decydującego rozstrzygnięcia.

Żaden kandydat nie otrzymał większości głosów wyborców. Najwięcej lipnowian głosowało na Pawła Banasika, który zdobył 1323 głosy. Na drugim miejscu z poparciem 991 mieszkańców uplasowała się pełniąca obowiązki burmistrza Dorota Łańcucka. I ci kandydaci zmierzą się w drugiej turze 23 września.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Pozostali kandydaci uzyskali następującą liczbę głosów - Janusz Dominiak - 152, Stanisław Spisz - 438, Katarzyna Wesołowska-Karasiewicz- 373, Rafał Wiśniewski - 513. W Wyborach wzięło udział 3740 lipnowian. Frekwencja wyniosła 31,77 proc.
W niedzielę (9 września) wszystkie lokale wyborcze zostały otwarte punktualnie o godzinie ósmej. Do południa jednak frekwencja była bardzo niska.

Stanisław Spisz, jeden z sześciorga kandydatów na burmistrza, głosował wraz z żoną w lokalu wyborczym w Szkole Podstawowej nr 5. Gdy wychodził z lokalu, było około godz. 11.00. - Zorientowałem się, że przede mną było niewielu wyborców - mówi.

Katarzyna Wesołowska-Karasiewicz, kolejna kandydatka, głosowała wraz z mężem w lokalu wyborczym znajdującym się w Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ul. Piłsudskiego. Dyrektor Miejskiego Centrum Kulturalnego na głosowanie przyszła prosto z kościoła, po godzinie 13.00. - Tłumów w lokalu nie było - podkreśla.

Marcin Dominiak, który głosował w lokalu wyborczym znajdującym się w przedszkolu na osiedlu Armii Krajowej, przyznaje, że nie zawsze chodzi na wybory. - Jeśli nie miałem kandydata, to nawet jak poszedłem, oddawałem pusty głos - dodaje. Tym razem nie miał problemu z podjęciem decyzji. Marcin Domniak przyznaje jednak, że frekwencją nie był zbudowany. - Dobrze będzie, jeśli dojdzie do pięćdziesięciu procent - dodaje.

Przeczytaj również: Burmistrz Lipna musi odejść. Jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego!

Marek Gapiński, mimo że był zaangażowany przy wyborach, bo przyjmował zgłoszenia od osób starszych na dowóz, znalazł czas na głosowanie. Oddał głos w lokalu wyborczym w Szkole Podstawowej nr 3. - Zawsze głosuję - mówi. - Nawet gdyby wybory były kilka razy w roku, brałbym w nich udział. Traktuję to jak obowiązek.
Głosowanie trwało do godz. 22.00. Kandydaci na burmistrzów jeszcze do północy oczekiwali na wyniki.

Stanisław Spisz po popołudniu spędzonym z rodziną, wieczór spędził w siedzibie SLD przy ul. Kościuszki.

Katarzyna Wesołowska-Karasiewicz czekała na wieści z Miejskiej Komisji Wyborczej w gronie rodzinnym w Lipnie.

- Wybory przebiegały spokojnie, bez zakłóceń - informował wieczorem Zbigniew Golubiński, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Lipnie. Do Komendy Powiatowej Policji w Lipnie też nie dotarły niepokojące informacje.

Druga tura wyborów odbędzie się 23 września.

Wiadomości z Lipna

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska