Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mobbing w chojnickim gimnazjum? Sprawa przy drzwiach zamkniętych

MARIA EICHLER
Od lewej Alicja Kreft, adwokat Konrad Kulpa i Marzenna Osowicka - na korytarzu w sądzie
Od lewej Alicja Kreft, adwokat Konrad Kulpa i Marzenna Osowicka - na korytarzu w sądzie Maria Eichler
Wczoraj w sądzie odbyła się rozprawa z oskarżenia prywatnego dyrektorki Gimnazjum nr 1 Małgorzaty Henszke. Jej zdaniem została pomówiona przez swoje pracownice o to, że stosuje mobbing.

Oskarżone o to, że dopuściły się zniesławienia i naruszyły dobre imię dyrektorki szkoły, są jej zastępczyni Alicja Kreft oraz Marzenna Osowicka, nauczycielka w Gimnazjum nr 1. Ta druga jest osobą powszechnie znaną w środowisku, aktywną działaczką społeczną, założycielką UKS "Ósemka", który działa przy Gimnazjum nr 1.

Zaraz na początku rozprawy pełnomocnik oskarżycielki Grzegorz Wołek złożył wniosek o wyłączenie jawności rozprawy na podstawie art. 359, pkt. 2 kk. Jak uzasadnił, chodzi o to, by to, o czym będzie mowa na sali sądowej, nie było powielane w środkach masowego przekazu, bo może to narazić na szwank dobre imię jego klientki.

Replikował adwokat oskarżonych Konrad Kulpa: - Jest to proces o pomówienie, a proces jest własnością publiczną. Każdy ma prawo dostępu do tego, co dzieje się na sali sądowej.

Dodawał, że nie tylko polskie prawodawstwo zakłada jawność w tym względzie. I cytował, że każdy ma prawo do publicznego i sprawiedliwego procesu. Jednocześnie zaznaczył, że przyjęcie tezy o tym, że niebezpieczne jest powielanie jakichś treści z procesu w mediach, zawiera sugestię, że one już wcześniej były rozpowszechniane. - To jest teza aktu oskarżenia, jeszcze nieudowodniona - stwierdził.

Sąd: W urzędzie w Golub-Dobrzyniu był mobbing. Ofiara ma dostać 42 tysiące zł

Sędzia Roman Sporysz zarządził wyłączenie jawności i dziennikarze byli zmuszeni opuścić salę, więc nie możemy zrelacjonować tego, co powiedzieli przed sądem liczni świadkowie, pracownicy Gimnazjum nr 1.

O samej sprawie wiadomo, że konflikt między dyrektorką a jej podwładnymi nie jest świeży. Alicja Kreft wcześniej zwróciła się z prośbą o pomoc do urzędu, w którego gestii znajdują się szkoły podstawowe i gimnazja. W jej piśmie była mowa o nieprawidłowych praktykach wobec jej osoby ze strony dyrektorki Gimnazjum nr 1.

Czy magistrat zareagował? I jak? - Spotkaliśmy się z panią dyrektor i wysłuchaliśmy jej wyjaśnień - informuje burmistrz Arseniusz Finster. - Upewniliśmy się, że żadnego mobbingu nie było.

Finster dodaje, że zakładał, że same panie doprowadzą do załagodzenia konfliktu. Jeśli by zaś się to nie udało, proponował przeniesienie wicedyrektorki do innej szkoły. - To jest zupełnie niepotrzebny konflikt - komentuje dziś. - Nie powinien się uzewnętrzniać. To jest przecież szkoła, to są nauczycielki. A więc wzór dla innych.
Do tematu wrócimy.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska