W sieci będzie coraz więcej agresji

- Niedawno zapadł precedensowy wyrok skazujący za obraźliwy wpis na jednym z for internetowych. Czy to znak naszych czasów? Internauci operują już tak brutalnym językiem, że trzeba ich za to stawiać przed sądem?

- Jeśli ktoś używa w sieci np. mowy nienawiści, to z pewnością należy karać takie osoby. Jednak obecnie różnego rodzaju for i portali społecznościowych jest w internecie tak dużo, że z pewnością nie da się ścigać z urzędu wszystkich tego rodzaju przypadków. Nie jest to zbyt skuteczna metoda do walki o kulturę i łagodniejszy język stosowany w internecie.

Cyberprzemoc atakuje w wakacje

- Skąd u Polaków taka wzajemna niechęć i wulgarność, z którą spotykamy się w sieci niemal na każdym kroku?

- W obecnych czasach internauci coraz mniejszą wagę przywiązują do używanego przez siebie języka. Wynika to głównie z szybkości obecnych środków komunikacji. Wiadomości, które sobie przesyłamy, stają się coraz bardziej skrótowe, ale przy tym często jest w nich bardzo wiele emocji, które chcemy przekazać. Myślę, że ten proces miał swój początek w momencie nagłego wzrostu popularności SMS-ów, które wymusiły na nas umiejętność komunikowania się krótkimi, szybkimi wiadomościami. Polacy zaczęli coraz mniejszą wagę przywiązywać już nie tylko do gramatyki, ale do słownictwa, które używają.

- Co wobec tego można zrobić? Edukować ludzi, szczególnie młodych, by stosowali się w sieci przynajmniej do podstawowych zasad kultury osobistej?

- Niewątpliwie tak, jednak mam wątpliwości co do tego, na jakim etapie edukacji powinno się to wprowadzić. Przecież obecnie telefony komórkowe posiadają już dzieci chodzące do pierwszych klas podstawówki. Komórka to dziś podstawowy prezent komunijny, podobnie jak komputer. Postępująca wulgaryzacja języka w internecie jest jednak procesem, którego powstrzymanie może być już niemożliwe.

- Jaka przyszłość czeka polskie fora internetowe i portale społecznościowe? Nadal będą borykały się z wulgarnością i agresją użytkowników?

- Niestety, ale jestem tego niemal pewien. Szczególnie mając na uwadze przykłady społeczeństw zachodu, np. Stanów Zjedonoczonych, gdzie język używany w sieci jest jeszcze bardziej brutalny. Z pewnością liczba procesów za obraźliwe wpisy będzie w naszym kraju rosnąć. Oczywiście, nie uważam jednak, że internet to samo zło. Jest w nim wiele dobrych rzeczy. Musimy tylko umieć z niego odpowiednio korzystać.