Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedajesz na Allegro? Uważaj, bo fiskus czyha

(JPL)
Biznes na portalach aukcyjnych rozwija się w Polsce od kilkunastu lat
Biznes na portalach aukcyjnych rozwija się w Polsce od kilkunastu lat allegro
Biznes na portalach aukcyjnych rozwija się w Polsce od kilkunastu lat. Od niedawna izby skarbowe biorą internetowych handlowców pod lupę. Dlaczego? Bo ci nie płacą podatków.

Od dwóch lat wystawiam na portalu aukcyjnym ubrania - opowiada nam Dorota, która nie zgodziła się na publikację swojego nazwiska. - Nie rejestrowałam działalności gospodarczej, bo nie jest to moje stałe źródło dochodu, robię to sporadycznie, z doskoku. Ale zaczynam się obawiać, że w końcu zostanę wezwana do urzędu skarbowego. Słyszałam, że fiskus zaczyna mocno kontrolować tzw. allegrowiczów.

Gdzie są te pieniądze?

To prawda. Od kilku lat urzędy skarbowe w całej Polsce bacznie przyglądają się transakcjom w sieci. Dlaczego? Ponieważ widać milionowe dziury podatkowe, właśnie w obszarze handlu internetowego. - Stosunkowo niewiele osób rejestruje działalność, jaką prowadzi w internecie i tym samym płaci podatki - opowiada nam pracowniczka bydgoskiej skarbówki.

Szybka rejestracja w systemie Piano, krótkie odpowiedzi na 3 pytania i już masz szansę wygrać odtwarzacz MP3. Ponadto zyskujesz dostęp do artykułów premium na 42 polskich portalach za darmo do 2 września.

- Granica, która oddziela hobbystyczne sprzedawanie od regularnego interesu, jest płynna. Ale allegrowicze, którzy na handlu w internecie dużo zarabiają, a nie odprowadzają od tego podatków powinni mieć się na baczności.

Sprawdzają aukcję po aukcji

Na jakich zasadach typowani są internauci, u których ma być przeprowadzona kontrola? Skarbówka monitoruje deklarowane przychody danej osoby oraz jej realne wpływy. To po pierwsze. Podejrzane może się również wydać to, że osoba, która utrzymuje, że na portalach aukcyjnych sprzedaje rzadko, nieregularnie, robi to tak naprawdę z dużą częstotliwością, a przychody z tej działalności właściwie stanowią jej źródło utrzymania.

- Gdy istnieje podejrzenie, że internauta powinien płacić VAT, a tego nie robi, wówczas występujemy do portalu aukcyjnego z prośbą o udostępnienie danych takiej osoby - tłumaczy pracowniczka urzędu skarbowego. - W większości wypadków niestety okazuje się, że podejrzenia były uzasadnione.
Wiele osób w tej sytuacji może się obawiać kontroli fiskusa. Jednak niektórzy, aby tego uniknąć zakładają działalność.

- Handlowałem kilka ładnych lat - opowiada Jarek. - Głównie porcelaną, sztućcami, starymi srebrami. W końcu zacząłem to robić bardzo regularnie, okazało się, że to całkiem dochodowa sprawa, więc konsekwencją tego było założenie firmy. Uznałem, że moja działalność w internecie nie różni się niczym od tej tradycyjnej. A z fiskusem wolałbym nie mieć żadnych problemów - dodaje.

Na wszystko znajdzie się wytłumaczenie

Nie wszyscy jednak do sprawy podchodzą uczciwie, wykorzystując kruczki, które w prawie nadal są.
- Ja działam kolekcjonersko, owszem z dość dużą częstotliwością, ale wyprzedaję moje, zbierane przez lata płyty i książki i nie widzę powodu, żebym od tego musiał odprowadzać podatki - twierdzi Łukasz. - To już paranoja, państwo chce położyć łapę na wszystkim. Ale ja się nie dam.

W Polsce, jak dotąd, odbyło się kilkadziesiąt spraw związanych z nieuczciwością sprzedających internautów. Większość z nich handlujący przegrali.- Dlatego właśnie założyłem działalność gospodarczą - mówi Jarek. - Żeby nikt nie przyszedł do mnie za jakiś czas i nie zażądał zwrotu podatku za kilka lat wstecz.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska