Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzucają psa z samochodu, albo przywiązują do drzewa i zostawiają

(mat)
Dzięki pracownikom schroniska wyrzucone pieski mają szansę znaleźć nowy dom. Na zdjęciu Mariusz Sarnowski.
Dzięki pracownikom schroniska wyrzucone pieski mają szansę znaleźć nowy dom. Na zdjęciu Mariusz Sarnowski. (Archiwum)
Wyrodny właściciel psa potrafi nie tylko wyrzucić go przy drodze i odjechać, ale również przywiązać do drzewa. Dzięki przypadkowym przechodniom część z nich udaje się uratować.

W czasie wakacji w brodnickim Schronisku dla Zwierząt "Reksio" przybywa psów wyrzucanych przez swoich właścicieli.

Przeczytaj także:Nie ma dnia, by strażnicy nie odwozili porzuconego psa do schroniska

- Niedawno, w krótkim czasie mieliśmy 5-6 takich przypadków - mówi Mariusz Sarnowski, kierownik brodnickiego schroniska. - Jedna suczka była przywiązana do drzewa i tylko dzięki przypadkowym przechodniom udało się ją uratować. Była w takim miejscu, że bardzo trudno byłą ją zauważyć.

Wyrodni właściciele potrafią zatrzymać się na środku jezdni i wyrzucić zwierze.

- Byłam świadkiem, jak samochód zatrzymał się na poboczu, otworzyły się tylne drzwi i nagle szybko odjechał - opowiada Honorata, emerytka. - Okazało się, że ktoś wyrzucił dwa małe kotki. Później żałowałam, że nie spojrzałam na rejestrację samochodu. Kociaki wzięłam do domu i już z nami zostały.

Wiadomości z Brodnicy

Niestety nie wszystkie zwierzaki udaje się uratować.

- Jakiś czas temu mieliśmy boksera, który został wyrzucony w lesie - wspomina Mariusz Sarnowski. - Był w strasznym stanie. Miał bardzo uszkodzone jelita. Były w nich plastiki, nakrętki i kora. Widocznie żywił się tym w lesie. Operacja trwała 4 godziny. Niestety nie miał szans.

Pracownicy schroniska podkreślają jednak, że w tym roku jest mniej przypadków wyrzucania zwierząt niż w analogicznym okresie 2011.

- Odnalezienie właściciela takiego zwierzaka jest praktycznie niemożliwe, ponieważ jeśli ktoś decyduje się na taki krok, wywozi psa daleko od domu - przyznaje kierownik schroniska.

Inna sytuacje jest, jeśli zwierzak ma wszczepiony implant identyfikacyjny. Numer czipu jest wprowadzany do ogólnopolskiego rejestru psów. Jeśli pupil się zgubi czy też zostanie wyrzucony i trafi do schroniska, bardzo szybko będzie można ustalić właściciela.

- Znaleźliśmy haskiego, który jak później mówili właściciele, został skradziony - mówi Mariusz Sarnowski. - Dzięki czipowi udało się ich ustalić i pies wrócił do domu w Warszawie.

Podobnie było w przypadku zwierzaka znalezionego koło Leźna.

Wszystkie pieski, które trafiają do brodnickiego schroniska dostają implant i książeczkę, która zawiera m. in. numer czipu, fotografię i wykaz przeprowadzonych szczepień.

- Czipujemy pieski już od trzech lat - podkreśla kierownik "Reksia".

Nie tylko zwierzęta ze schroniska otrzymują implanty identyfikacyjne. Właściciele, którzy chcieliby zabezpieczyć w ten sposób swoje pupile, mogą zgłosić się do weterynarzy, którzy je wszczepią.

- Zabieg jest w pełni bezpieczny dla zwierzęcia i trwa krótko - zapewnia Tomasz Choszczewski, lekarz weterynarii.

Czip wprowadza się pod skórę za pomocą trochę grubszej igły niż jest używana podczas zwykłego zastrzyku. Chętnych jest coraz więcej.

- Swoje pupile czipują nie tylko osoby wyjeżdżające z nimi za granicę, ale także ci, którzy w trosce o nie, chcą je zabezpieczyć w razie zaginięcia - mówi Tomasz Choszczewski. - Bardzo nas to cieszy, że coraz więcej właścicieli się na to decyduje.

Koszt wczepienia implantu wynosi około 70 zł i jest to kwota jednorazowa. Ma się jednak pewność, że jeśli zwierzak zaginie będą większe szansę na jego odnalezienie. Czip znalezionego zwierzaka można odczytać nie tylko w schroniskach, ale również w gabinetach weterynaryjnych, które posiadają czytniki.

Obecnie w brodnickim schronisku przebywa około 100 zwierzaków (psów i kotów). Osoby, które są zainteresowane adopcją, mogą obejrzeć ich zdjęcia na stronie www.reksio.cdmedia.pl.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska