Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjezierze. Parkowanie kosztuje tu stówę

Agnieszka Nawrocka [email protected]
W ciepłe dni policjanci wystawiają po kilkadziesiąt mandatów
W ciepłe dni policjanci wystawiają po kilkadziesiąt mandatów sxc.hu
Wypoczynek Policjanci wystawiają po kilkadziesiąt mandatów dziennie, kierowcy pomstują i płacą po 100 złotych. A wójt zamierza jeszcze bardziej ograniczyć możliwość bezpłatnego parkowania w Przyjezierzu.

Od początku sezonu obowiązują nowe zasady parkowania w Przyjezierzu. Przy ulicy Świerkowej jest znaczniej mniej miejsc parkingowych. Kierowcy mają zostawiać auta na płatnych parkingach.

Przeczytaj także: Samochody zostają na ulicach Przyjezierza. Przynajmniej na niektórych

Policja ma co robić

Trudno jednak uznać, że kierowcy zaakceptowali zmiany. Wielu z nich nie przestrzega znaków zakazu. Efekt - mnóstwo wystawianych codziennie mandatów.

- Wystawiamy codziennie przynajmniej kilkadziesiąt mandatów za parkowanie w niedozwolonych miejscach - mówi sierżant Tomasz Czaplicki, z komendy policji w Mogilnie.

Jak tylko w pobliżu nie ma radiowozu zaraz auta zajmują każde wolne miejsce. Za zatrzymanie się na zakazie niesforni kierowcy dostają stuzłotowy mandat i jeden punkt karny.

W letnim posterunku w Przyjezierzu, jak co roku w wakacje pełnią służbę policjanci oddelegowani z Bydgoszczy oraz patrole z powiatu mogileńskiego. Mundurowi wyjaśniają, że oni jedynie egzekwują istniejące prawo, zakazujące parkowania. Decyzję o wprowadzeniu zakazów podjął Zarząd Dróg Powiatowych na prośbę wójta.

Nowa organizacja ruchu nie podoba się kierowcom. Narzekają, ci którzy muszą zapłacić kilka złotych za postój. Narzekają ukarani mandatami. Nowe porządki w ośrodku krytykuje m.in. nasz Czytelnik z Torunia. Po pobycie w Przyjezierzu wystosował list do wójta Woźniakowskiego oraz do mediów. Zdaniem pana Rafała z Torunia wprowadzając zakaz parkowania nie zadbano o bezpieczeństwo tylko o wpływy z parkowania płatnego. Torunianin zwraca też uwagę, że do karania turystów zaangażowano zbyt wielu policjantów.

- Decyzja (o ograniczeniu parkowania - przyp. red.) jest bardzo zła i prowadzić może tylko i wyłącznie do powolnego upadku Przyjezierza. Wiele osób zrezygnowało z pobytu w związku z brakiem możliwości zaparkowania samochodu, ponieważ doszło do sytuacji, że parkingi były zapełnione w 100% - zauważa torunianin.

Inni też każą płacić

W tym roku zakaz parkowania nie zostanie zniesiony. Co więcej wójt Zbysław Woźniakowski zamierza ponowić swój wiosek o całkowite zakazanie postoju na ulicy Świerkowej.

- Policja wystawia mandaty bo od tego jest, by egzekwować prawo. Jak jadę do obcego miasta to muszę patrzeć na znaki i nikt mnie nie zwalnia, z obowiązku przestrzegania prawa - mówi wójt. - Jak jadę do Torunia to też muszę płacić za parkowania, choć nie jadę tam wypoczywać tylko załatwić sprawy służbowe.

Zbysław Woźniakowski przyznaje, że w tym roku są spore wpływy z opłat za parkowanie. I dodaje, że to dobrze, bo gmina wciąż dokłada do utrzymania Przyjezierza, w którym wypoczywają osoby spoza gminy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska