Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe. www.emerytura.gov.pl

Jolanta Zielazna, [email protected]
Jolanta Zielazna, autorka komentarza "W samo południe"
Jolanta Zielazna, autorka komentarza "W samo południe"
Weszłam na najbardziej od kilku dni reklamowaną stronę internetową. Żeby sprawdzić, jak nas rząd przekonuje, że powinniśmy pracować dłużej.

Zawiodłam się. Niczym nowym, czego by wcześniej nie powiedział. Robi to tylko innymi środkami i w jednym miejscu, bo do prezentacji dołączonej do pierwszego projektu zmian niewiele osób dotarło.

Można powiedzieć tak: lepiej późno niż wcale. Bo zapowiedziana znienacka w expose, drastycznie wydłużająca okres pracy reforma, od początku wzbudziła gwałtowne protesty.

Czy po rządowej kampanii liczba przeciwników pracy z 80 proc. zmaleje na przykład do 60? Szczerze wątpię.
Do kogo trafią powtarzane argumenty (słuszne, skądinąd), jak bardzo na niekorzyść zmieni się sytuacja demograficzna? Nawet jeśli jesteśmy skłoni zgodzić się, że obiektywnie rzecz biorąc, reforma jest potrzebna, to zostaje nasz osobisty strach. O nasze, konkretne miejsce pracy, o to, że któregoś dnia okażemy się w firmie zbędni, nie będziemy pasować korporacji do koncepcji albo bardzo zawyżymy średnią wieku.

Od częściowej emerytury lepsza będzie renta

Tego lęku nie rozwiewa lektor jednego ze spotów, który uspokaja, że kobiet mających 59 lat i 64-letnich mężczyzn zmiany nie dotkną. To zaiste wielka "łaska". (Proszę to przeczytać z ironią.) Sędziom, prokuratorom, rolnikom reformę odsunięto do 2018 roku, a w służbach mundurowych nowe zasady obejmą tych, którzy do służby wstąpią po uchwaleniu nowych przepisów.
O górnikach nawet się nie wspomina.
Więc pracownicy w przededniu emerytury mają się cieszyć, że ich zmiany nie dotkną.

Boją się szczególnie ci, którym emerytura właśnie odjechała. Nawet, jeśli odjechała "trochę", jak uspokaja lektor. Ale już się skupia, czy trochę to trzy lata, czy może 6 miesięcy?

Co jest pozytywnego na www.emerytura.gov.pl? To, że można sobie sprawdzić, kiedy dokładnie nastąpi to "trochę później".
Na razie nic więcej.

Referendum w sprawie emerytur. Dwa miliony podpisów to stracony kapitał?

Nie mam natomiast wątpliwości, że byłby zupełnie inny odbiór reformy, gdy rząd zdecydował się przyjąć inny model podniesienia wieku emerytalnego. Tak, jak zrobili to Finowie. Ustalić minimalny wiek - na przykład obecny 60 i 65 lat, a za każdy rok przepracowany dłużej w większym stopniu waloryzować płacone składki.

Nie byłoby przymusu, a dobrowolna decyzja: pracuję dłużej. Bo mogę i chcę.
"Mogę i chcę" jest zawsze lepsze od "nie chcem, ale muszem".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska