Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielegniarki ze Świecia nie chcą być "siostrami". To średniowiecze! - mówią

Agnieszka Romanowicz tel. 52 33 15 376
"Siostry” to średniowieczny relikt,  kiedy w szpitalach pracowały zakonnice - mówią pielęgniarki
"Siostry” to średniowieczny relikt, kiedy w szpitalach pracowały zakonnice - mówią pielęgniarki sxc
- Wystarczy, że powiem do lekarza "bracie" i od razu zaczyna się do mnie zwracać jak należy - mówi Iwona Trochowska, oddziałowa z Nowego Szpitala.

- Pierwsze słyszę, że pielęgniarki nie chcą być "siostrami" - dziwi się lekarz z oddziału chirurgii w Nowym Szpitalu. Nie chce się przedstawić, wyjaśnia, że nie wolno mu udzielać wywiadów. Zdradza jednak opinię na temat kampanii społecznej, którą pielęgniarki prowadzą w całej Polsce. - Żadna z sióstr nie miała uwag, żebym się do niej zwracał inaczej, więc nie będę tego zmieniał. I, proszę mi wierzyć, tutaj nie panują stosunki feudalne, żeby którakolwiek obawiała się to powiedzieć.

Świecie - informacje

Brat działa natychmiast

Na to wygląda, bo oddziałowa z oddziału chorób wewnętrznych "siostrowaniu" sprzeciwia się wprost. - Skoro ja jestem siostrą, doktor jest bratem. Szczęśliwie, takie porównanie działa na lekarzy natychmiast. Jeśli chodzi o pacjentów, starszych nie zmienimy, ale młodsi, mam nadzieję, zaczną się z "sióstr" powoli wycofywać - liczy Iwona Trochowska.

W świeckim szpitalu psychiatrycznym pielęgniarki myślą podobnie. - "Siostry" to średniowieczny relikt, kiedy w szpitalach pracowały zakonnice - przypomina Gabriela Chmiel, przewodnicząca związku pielęgniarek w tej lecznicy. Obawia się ona jednak, że miną lata, zanim Polacy odzwyczają się od "sióstr". - Wałkujemy ten temat od wielu lat i jest poprawa, ale znikoma. Szkoda, bo to spłycanie zawodu pielęgniarki - ocenia Gabriela Chmiel.

Świecie: pielęgniarki domagają się podwyżki

Magister to magister

Zarówno ona, jak i jej koleżanki po fachu podkreślają, że od pielęgniarek oczekuje się obecnie wyższego wykształcenia i specjalizacji. - Jestem magistrem pielęgniarstwa, a nazywa się mnie siostrą, podczas gdy psychologowie w moim szpitalu są magistrami. Podobnie jak farmaceuci, nierzadko technicy w tym zawodzie - zauważa Gabriela Chmiel.

Jeszcze inaczej widzą to pacjenci. - Myślałam, że "siostry" są zarezerwowane dla pielęgniarek jako oznaka zaufania i ukłon wobec troskliwości, którą okazują pacjentom. Ale skoro jest inaczej i panie tego nie lubią, nie będę ich uszczęśliwiać na siłę - obiecuje Maria Karwasz ze Świecia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska