Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy miejski orlik w Inowrocławiu wygląda, jakby przeszło przez niego tornado

(FI)
Dominik Fijałkowski
Niecałe dwa lata temu na terenie Szkoły Podstawowej nr 4 w Inowrocławiu otwarto pierwszego miejskiego orlika. Dziś boisko wygląda, jakby dopiero co przeszło przez nie tornado.

Opłakany stan obiektu denerwuje mieszkańców pobliskich bloków, którzy podzielili się z "Pomorską" swoimi spostrzeżeniami. - Boisko cieszy się ogromną popularnością. Dzieciaki i dorośli, gdyby mogli korzystaliby z niego pewnie i do północy. Obiekt jest jednak zamykany. Może tak nie powinno być, bo niektórzy próbują dostać się na orlika przez lub pod siatką, robiąc w niej wielkie dziury - stwierdził emeryt z Rąbina.

Przeczytaj także:Inwestycje: Szykuje się niezły rok w Inowrocławiu?

Wczoraj byliśmy na miejscu. Ogrodzenie boiska przypomina szwajcarski ser. W kilku miejscach rozerwana jest także sztuczna trawa. Uzupełniano już "rozchodzącą się" elastyczną nawierzchnię boiska koszykarskiego.

Nie tylko wandale

Mirosław Jardanowski, dyrektor szkoły przyznaje, że orlik jest niszczony przez wandali, ale dziury w siatce ogrodzeniowej powstają też z innego powodu.

Wiadomości z Inowrocławia

- Została ona zamontowana tak, że przy każdym mocniejszy uderzeniu piłką wypina się z mocowań, aż w końcu powstaje tam dziura. Gdyby za bramkami zamontowano tak zwane piłkołapy, to zniszczenia byłyby mniejsze - usłyszeliśmy od dyrektora.

Szkoła wystąpiła do ratusza z propozycją zmiany ogrodzenia. Dyrektor zasugerował też, aby w nowym płocie zamontować dodatkowo kilka furtek. Dzięki temu nikt nie będzie przechodził pod płotem po piłkę, które wypadnie za boisko.

Dyrektor Jardanowski potwierdza, że zainteresowanie boiskiem przy SP 4 jest ogromne. Liczy, że tłok rozładuje się nieco, gdy na dobre zacznie działać ulokowany po sąsiedzku na boisku Gimnazjum nr 2 najnowszy "Orlik". Niestety, pod adresem tego obiektu nasi Czytelnicy też już zgłaszali uwagi.

Usterki usunęli

- Nasz orlik oddany został pod koniec ubiegłego roku. Po zimie, w miejscu gdzie biegną rury pojawiły się rysy na nawierzchni, a w budynku socjalnym odkształciła się jedna z desek. Usterki zostały szybko usunięte - mówi Ireneusz Zieliński, dyrektor "Dwójki".

Na najnowszym boisku trwają już zajęcia z wychowania fizycznego. Coraz więcej osób rezerwuje też popołudniowe godziny. Prawdziwy test wytrzymałości obiekt przejdzie w najbliższe letnie wakacje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska