Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Wiosna o zapachu węgla i śmieci

Lucyna Talaśka - Klich
Lucyna Talaśka - Klich, autorka komentarza "W samo południe"
Lucyna Talaśka - Klich, autorka komentarza "W samo południe"
Spacerowaliście wieczorami uliczkami bydgoskiego Śródmieścia? O tej porze nie radzę. Wciąż jest chłodno, więc mieszkańcy starych kamieniczek palą w piecach czym się da.

Wdychając różne świństwa - które pozostaną po spaleniu nie tylko węgla, ale i śmieci - ambicje Unii Europejskiej dotyczące redukcji emisji CO2, jawią się niczym pomysł z innej planety.

Wspólnota nam pasuje tylko wtedy, gdy możemy wyciągnąć z niej coś bardzo wymiernego - dopłaty dla rolników, pieniądze na drogi itp.
Z ratowaniem klimatu jest nam nie po drodze. Dlaczego? Bo nasz kraj broni czarnego złota jak niepodległości. Andrzej Kraszewski - były minister środowiska - powiedział na łamach "Nowego Przemysłu": "Polska zawsze była mocną ostoją energetyki węglowej, wręcz byliśmy zakładnikami lobby węglowego i teraz mamy więcej kłopotu niż inne gospodarki".

To jest, niestety, prawda. Polska może w nieskończoność wetować propozycje dotyczące kolejnych redukcji CO2, tylko co to da? I tak jesteśmy skazani na kosmiczne kary, bo zielona energia u nas dopiero raczkuje.

Mniej CO2, to więcej zdrowia i więcej PKB

My wszyscy, bo to przełoży się na ceny energii w Polsce. Słyszałam opinie, że w najbliższych latach można się spodziewać wzrostu nawet o sto procent, choć to raczej przesada. Ale drożej będzie na pewno! Kto pokryje tę różnicę? Na pewno nie lobby węglowe, ani ci którzy lobbystom ulegali.
Polska znalazła się w ślepym zaułku, bo wciąż kochamy węgiel. Za co? Owszem daje pracę górnikom, dostawcom węgla, ale niszczy środowisko. Zabiera domy nie tylko żabkom, ptaszkom i robaczkom, ale i ludziom. Spękane blokowiska, życie w strachu, czy nieczynna kopalnia zabierze dorobek życia...

Ceny w naszym regionie rosną szybciej niż w całym kraju!

Alternatywą jest zielona energia. Właściwie jesteśmy na nią skazani. I co z tego? Protest goni protest. Nie lubimy elektrowni wodnych, wiatrowych, biogazowni. Bo śmierdzi, hałasuje, przeszkadza ptakom (jakby dym z kominów im nie szkodził!). Do kolektorów słonecznych podchodzimy z rezerwą, bo za drogie.

Śmiertelny pył w powietrzu w Bydgoszczy i Włocławku!

Dlaczego zielona energia napędza gospodarki innych krajów, poza Polską? Bo widzimy tylko pieniądze, które trzeba by wydać na inwestycje. A przecież nasze firmy mogłyby zarobić na budowie turbin wiatrowych, biogazowni czy kolektorów słonecznych. Łącznie dałoby to więcej miejsc pracy niż wszystkie kopalnie razem wzięte zatrudniają dziś.

Niestety, sama nie wierzę w taką cudowną przemianę, bo lobby górnicze i energetyczne jest wciąż zbyt silne. Dlatego długo jeszcze polska wiosna będzie miała zapach spalanego węgla. No i śmieci, bo jeśli energia drożeje, to na czymś trzeba zaoszczędzić.

A Wy co sądzicie o tym? Zapraszamy do komentowania na naszym forum


Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska