Anna Katarzyna Chudek aktora teatru Baj Pomorski

Głosuj wysyłając SMS o treści aktorka.1 pod numer 71466 (koszt SMS 1,23 zł z VAT)

Od 1995 r. związana z Bajem Pomorskim. Na koncie ma ponad 30 ról w teatrze repertuarowym. Grała m.in. w "Pastorałce" Leona Schillera w reżyserii Czesława Sieńki, "Alicji w Krainie Czarów" w reżyserii Ondreja Spisaka, a ostatnio mogliśmy oglądać ją w tytułowej roli w "Kopciuszku" oraz w świetnym "Wschodzie i Zachodzie słonia", gdzie zagrała Słoniczkę (oba przedstawienia w reżyserii Ireneusza Maciejewskiego). Anna Katarzyna Chudek występuje również w przedstawieniach dla młodzieży i dorosłych, m.in. "Baronie Munchhausenie" i "Krótkim kursie piosenki aktorskiej" w reżyserii Wojciecha Szelachowskiego, w których prezentuje swoje świetne warunki wokalne. Aktorkę torunianie znają również spoza sceny Baja Pomorskiego - ze spektakli Teatru Impresaryjnego "Afisz", w którym nie tylko występuje, ale też pisze scenariusze.

ZOBACZ MIEJSCE W RANKINGU "AKTOR TEATRU BAJ POMORSKI"

KWESTIONARIUSZ AKTORKI

Imię i nazwisko: Anna Katarzyna Chudek, czyli Chudzia
W teatrze od… 1996 r. z małą pauzą na "wietrzenie" w 2002 r.
Gdybym nie została aktorką, pewnie byłabym: weterynarzem, pracownikiem ZOO, agentką do walki ochrony rysi w Polsce.
Na profesjonalnej scenie debiutowałam rolą… Diny w spektaklu pt. "Sklep z zabawkami". Dina to główna bohaterka, która chciała mieć coraz to nową zabawkę, ale nic jej nie zadowala, a za każdą następną płaci rokiem życia. Nietrudno się domyślić, że w krótkim czasie zostaje staruszką… Hm, bardzo znamienne dla naszych czasów… Zainteresowanych odsyłam do sztuki Alexandru Popescu o tym samym tytule.
Moje motto brzmi: Kiedyś to było: "Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe", ale dziś to: "Codziennie ciesz się z tego, że sama możesz sobie włożyć gacie".
Główna cecha mojego charakteru: szczerość.
U przyjaciół najbardziej cenię: to, że po prostu są, a poza tym lojalność, szczerość.
Teatr to dla mnie… karuzela, której nie sposób opanować… zawsze człowieka zaskoczy!
Gdybym miała taką możliwość, chciałabym zagrać (U kogo?/Z kim?/Gdzie? - do wyboru)…
gdyby można było znaleźć się w innym wymiarze czasowym, chciałabym zagrać u Jana Wilkowskiego, a obecnie u Krofty lub Spisaka, albo zagrać w spektaklu z Janem Fryczem.
Moja ukochana rola: rola babci w przedstawieniu: "Alicja po drugiej stronie lustra" w reżyserii Ondreja Spisaka. Cudowna rola! W dużej mierze oparta na improwizacji.
Moja najtrudniejsza rola: Hm, każda następna przed pierwszą próba czytaną…
Moja wymarzona rola: każda, która rozśmieszy widza, ponieważ uważam, że o wiele trudniej jest grać role komediowe niż dramatyczne.
Mój ukochany bohater literacki: To się zmienia… nieustannie… Jednym z nich był wujek Pepin z książek Bohumila Hrabala. Cenię go za UWIELBIENIE ŻYCIA W KAŻDYM JEGO PRZEJAWIE. Pepin jest taką kwintesencją Hrabalowskiego spojrzenia na świat. A na dzień dzisiejszy to jest Erast Pietrowicz Fandorin z książek Borisa Akunina. Jest to detektyw, który z każdej opresji potrafi wyjść cało. Postać niezwykła!
Mój mistrz: Budda.
Rola, której nigdy bym nie przyjęła: uwłaczająca mojej godności.
Największa wpadka na scenie (do której jestem w stanie publicznie się przyznać): poza wpadkami słownymi, przejęzyczeniami, to jeszcze na szczęście takowej nie było.
Kiedy nie jestem w teatrze, jestem/robię/lubię …A to już moja prywatna sprawa