Energa pokonała Widzew. Groźny upadek Julie Page

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!

Energa Toruń - Widzew Łódź 100:80 (26:22, 30:14,16:22, 28:22)
ENERGA: Idczak 26 (4), Tłumak 18 (2), Page 13 (2), Mitchell 12, Maksimoić 0 oraz Sepulveda 18 (1), Ratajczak 11 (1). Kowalska 2, Płonka 0.
WIDZEW: Jankowsa 17 (1), Pawlak 11 (3), Rzeźnik 8 (2), Misiek 5, Kopczyk 5 (1) oraz Głocka 13, Kotonowicz 12 (1), Polit 9.

Pierwsze minuty wskazywały, że łodzianki wcale nie przyjechały do Torunia towarzysko. Trzy akcje wykończyła Leona Jankowska, z dystansu trafiła Magdalena Rzeździk i Widzew rozpoczął od prowadzenia 8:0. Gdy na parkiecie pojawiła się Jazimine Sepulveda piłka zaczęła coraz częściej trzepotać w łódzkim koszu. Ostatni fragment pierwszej kwarty Energa wygrała aż 14:2.

W drugiej części przyjezdne jeszcze na chwilę wyszły na prowadzenie, ale potem istniał już tylko jeden zespół. Bardzo dobrze zagrała Róża Ratajczak, pewnie punktowały Emilia Tłumak i Julia Page. To dzięki tej trójce oraz Weronice Idczak (6 asyst do przerwy) przewaga gospodyń szybko urosła do 15, a potem do 20 punktów.

Radość torunianek zmącił jednak pech Julie Page, która w czwartej kwarcie nieszczęśliwie upadła na parkiet. - Bolą ją żebra, które miała złamane niedawno w wypadku samochodowym. Trzeba poczekać na wyniki badań - powiedział Omanić.

Wiadomości koszykarskie z regionu