MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W chojnickim zespole są strzelby, gorzej z tarczą

TOMASZ MALINOWSKI, [email protected]
(przy piłce) to jeden z filarów formacji pomocy. Do tego gracz skuteczny.
(przy piłce) to jeden z filarów formacji pomocy. Do tego gracz skuteczny. fot. Piotr Hukało
Przed startem sezonu 2011/12 przyszłość Chojniczanki dla wielu była niewiadomą. Latem wymieniono pół zespołu, dlatego jego siła była nieznana. Podopieczni Grzegorza Kapicy szybko jednak pokazali, że stać ich na wiele.

Drużyna z Chojnic na "drugim froncie" walczy drugi rok. Debiutancki sezon zakończyła w środku stawki, na 8. miejscu. Ale swoją postawą zadowoliła wybrednych odbiorców ligowej piłki. Ba, niektórym mocno zaostrzyła apetyty. W klubie przy ul. Mickiewicza zaczęto mówić otwartym tekstem. O awansie!

1. Wynik sportowy

Po rundzie jesiennej i trzech kolejkach fazy rewanżowej zespół Grzegorza Kapicy plasuje się na 4. miejscu. Biorąc pod uwagę możliwości klubu, to wynik więcej niż dobry. Zapewne przed rozgrywkami tę lokatę wszyscy wzięliby w ciemno, tymczasem wyniki w grupie zachodniej tak się układały, że po ostatnim jesiennym gwizdku piłkarze "Chojny" mogą być nawet lekko rozczarowani. Dość powiedzieć, że drużyna przez cztery kolejki była liderem grupy, a gdyby pomyślnie rozstrzygnęła ostatni w tym roku mecz o punkty z Chrobrym przezimowałaby w fotelu lidera.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!

Na obecny wynik trzeba też spojrzeć z ubiegłorocznej perspektywy. Ówczesny beniaminek jesień zamknął na 5. miejscu z dorobkiem 28 punktów (bramki: 25:15). W tym sezonie drugoligowcom zafundowano dodatkowe trzy kolejki ligowe, w których Chojniczanka uzbierała kolejne 8 punktów. Dziś ma ich 36 i jest, ponadto, najskuteczniejszym zespołem w stawce - 42 gole!

Drużyna Grzegorza Kapicy prezentowała od lipca do listopada równą formę. Ale jak to w sporcie bywa - prócz spotkań rozwiązanych znakomicie, na przeciwnym biegunie były też "wypadki przy pracy". Za takie uznać trzeba przegrane: 2:3 w Bytowie (Chojniczanka prowadziła 2:0), 3:5 w Wągrowcu (w meczu był już remis 3:3), no i 2:5 u siebie z Elaną (też był remis 2:2). Znamienne muszą być słowa trenera Kapicy, który zapowiedział porządki w formacji obronnej. Można to rozumieć tylko tak - w tym składzie personalnym defensorzy "Chojny" doszli już do ściany, której nie są w stanie przebić. Należy się zatem spodziewać zmian, zwyczajnie dopływu świeżej krwi.

2. Organizacja klubu

Jak na drugoligowca - bez zastrzeżeń. Jeżeli zważyć, że roczny budżet klubu wynosi około 1 300 000 złotych, z czego 10-12 proc. to wydatki związane z piłką młodzieżową, to wynik sportowy przegonił możliwości finansowe. Chojniczanki nie stać na płacenie najwyższych stawek w lidze (np. Miedź), ale piłkarze za dobre wyniki (co najmniej 4. miejsce) prócz pieniędzy kontraktowych otrzymują premie. Cenną inicjatywą jest funkcjonowanie "Klubu 100", gdzie osoby prawatne mogą dokonywać sukcesywnych wpłat (od 100 do 200 zł). To alternatywa dla sponsorów. W Chojnicach rynek sponsorski został wydrenowany, więc klub szuka zewnętrzynych darczyńców. Oby z sukcesami!

Chojniczankę pochwalić też należy za mądrą politykę personalną. Klub nie transferuje zawodników o głośnych nazwiskach, otwiera swoje progi przed młodymi graczami, szukającymi właśnie w drugiej lidze nowych sportowych wyzwań.

3. Drużyna

Trudno oprzeć się refleksji, że gdy latem w klubie doszło do "wietrzenia szatni", pojawiły się obawy, czy drużyna w rozgrywkach zaskoczy. Grzegorz Kapica szybko je jednak rozwiał. W krótkim czasie stworzył ciekawy zespół; poukładał puzzle używane w poprzednim sezonie z kompletnie nowymi i wkomponował do swojego ulubionego systemu gry 1 - 4 - 4 - 2.

Przeczytaj także: Chojniczanka znów gościnna. Straciła punkty z Chrobrym Głogów

Ciekawe perspektywy rysują się przed dwójką młodych bramkarzy - Michałem Kołbą i Damianem Primelem. W obronie bardzo silnym ogniwem jest Michał Mikołajczyk, choć nie można przekreślać dalszej szansy gry Kubie Marynowiczowi i Michałowi Steinke. Dyspozycja graczy pomocy przypominała sinusoidę. Ale z pewnością skrzydłowi Paweł Posmyk i Marcinowie - Trojanowski oraz Tarnowski, to filary tej formacji. Spore rezerwy mają także "Alex" Atanackovic i Tomaszowie - Parzy ze Szczepanem. Ale znając Kapicę, poszuka w zimie także alternatywy dla tego trio. Gracz kreatywny mile widziany!

Zdecydowanie najjaśniejszym punktem zespołu był Krystian Pieczara. Potrzebowała Chojniczanka takiego napastnika, zawodnik nie mógł wybrać lepszej drogi dalszego rozwoju. Był postrachem bramkarzy (9 goli), choć sam przyznaje, że do miana prawdziwego króla pola karnego jeszcze mu daleko. Z kolei rywalizacja o miejsce w składzie między Szymonem Kaźmierowskim a Kacperem Tatarą może zespołowi wyjść tylko na dobre.

O rozczarowaniu krótko - to gra w defensywie. Trener musi znaleźć skuteczne lekarstwo na uzdrowienie tej formacji. Ma stanowić wiosną prawdziwą tarczę dla zespołu.

4. Prognoza na wiosnę

Grzegorz Kapica nie powiedział tego otwarcie, lecz Chojniczanka chce walczyć o pierwszą ligę. Przy trafnych wzmocnieniach, solidnym przygotowaniu motoryczno-psychicznym (cztery miesiące bez gry!), jest to możliwe.

Poza tym szkoleniowiec do marca musi wypracować nowy sposób budowania akcji ofensywnych w grze pozycyjnej. Chojniczanka nie jest jedynym zespołem w lidze, który ma z tym problem. Ale jeśli chce się bić o awans, to wachlarz rozwiązań ofensywnych musi zostać urozmaicony. Wielkim atutem drużyny wiosną będzie też z pewnością dobra atmosfera w szatni, która towarzyszyła drużynie w pierwszej części sezonu.

W piątek w "Magazynie" rozmowa z trenerem Grzegorzem Kapicą.

Wiadomości z Chojnicy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska