MMA w Janikowie. No Limits: - To nie jest brutalny sport [zdjęcia, wideo]

W Janikowie powstało stowarzyszenie No Limits, które promuje MMA (Mixed Matrial Arts - Mieszane Sztuki Walki).

Kilkudziesięciu młodych ludzi tu od poniedziałku do piątku trenuje pod czujnym okiem Mateusza Wikarskiego. - Ludzie myślą, że jest to walka taka jak na ulicy. Jednak ja się z tym nie zgodzę. Jest to zupełnie bezpieczny sport. Zapraszam wszystkich, można trenować, śmiało - zachęca pan Mateusz.

Młode stowarzyszenie ma już na koncie kilka sukcesów. Z ostatnich mistrzostw Polski przywieźli aż trzy srebrne medale. Zdobyli je: Mateusz Wieczorek, Tomasz Szmańda i Dominik Jelonek. 3 grudnia w Toruniu Marek Wikarski stoczy swoją pierwszą walkę zawodową.

Przeczytaj także: MMA: 17. gala KSW, Pudzianowski - Thompson, Khalidov - Filho [transmisja online]

Aktualnie panowie poszukują sponsorów. Muszą zakupić maty "tatami", by ich treningi były bezpieczniejsze. Koszt jednej maty to od 320 do 400 zł. A potrzebnych jest ich aż 20. Do ćwiczeń przydałyby się również worki, kaski, rękawice i tarcze.

- W związku z tym zwracamy się z prośbą o wsparcie finansowe, które umożliwiłoby nam ciągły rozwój, a także ułatwiło nam drogę po trofeum. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc, a w ramach reklamy dla sponsorów zobowiązujemy się do umieszczenia logo każdego z darczyńców na koszulkach klubowych, w których występujemy na zawodach - dodaje Wikarski.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!

Kontakt: [email protected].

Szerzej w piątkowej, papierowej, inowrocławskiej "Gazecie Pomorskiej".

Wiadomości z Inowrocławia