Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wychodzą z domu i nie wracają. Gdzie oni są? Szukają ich bliscy

(awe)
Wychodzą z domu i nie wracają. Gdzie oni są? Szukają ich bliscy
Wychodzą z domu i nie wracają. Gdzie oni są? Szukają ich bliscy itaka
17-letniego Bartkaz Torunia rodzina poszukiwała ponad dwa tygodnie. Chłopak odnalazł się za granicą. Wrócił już do domu.

Nastolatek był tylko jednym ze 165 nieletnich w naszym regionie, których zaginięcie zgłoszono na policję od stycznia tego roku. Większość spraw skończyła się szczęśliwie, ale trzech nastolatków nadal nie wróciło. W tym samym czasie wszczęto też poszukiwania 553 dorosłych. Do tej pory nie wróciło 32.

Zauważcie mnie!
- Spośród 923 zgłoszeń, jakie trafiły do nas od stycznia do końca września, 137 to osoby poniżej 18 roku życia - mówi Monika Sternik z Fundacji ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. - Zgłoszono do nas także 16 porwań rodzicielskich. Bardziej szczegółowych liczb nie mamy, natomiast nie zaobserwowaliśmy zwiększonej liczby ucieczek w okresie wakacyjnym. Zjawisko to rozkłada się mniej więcej równomiernie na cały rok.

Przeczytaj także: Zenon Butkiewicz od czwartku nie dał znaku życia. Gdzie jest?

Dlaczego młodzi ludzie uciekają z domu? Powodów jest wiele. - Najczęściej nie znajdują innego rozwiązania sytuacji, w której się znalazły - wyjaśnia Kinga Bystrek, psycholog, specjalista ds. poszukiwań Fundacji ITAKA. - Ucieczka jest zawsze oznaką, że coś gdzieś nie jest w porządku. Może być wyrazem złości do rodziców, wtedy kiedy młody człowiek uważa, że jego potrzeby są lekceważone, a samotność (mimo fizycznej obecności rodziny) staje się nie do zniesienia. Niekiedy dzieci uciekają przed niebezpieczeństwem, krzywdą, upokorzeniem. Przed problemami, które przerosłyby niejednego dorosłego człowieka. Młodzi ludzie uciekają nie tylko z rodzin dysfunkcyjnych, ale także z tzw. "dobrych domów". Każdy nastolatek potrzebuje zainteresowania rodziców, a gdy tego brakuje, ucieczka staje się wołaniem "zauważcie mnie!" Zdarza się, że do ucieczki popychają też nadmierne oczekiwania otoczenia lub chęć przeżycia przygody.
Początek rozmowy to koniec ucieczki
Co zrobić, kiedy zaginie ktoś nam bliski? Policjanci podkreślają, że nie ma żadnego wyznaczonego czasu, który trzeba odczekać, zanim zadzwoni się pod 997. Zwłaszcza jeśli chodzi o dziecko.

Dobrze jest skontaktować się również z Fundacją ITAKA. - Warto przesłać dziecku SMS lub e-mail z wiadomością, że je kochamy, martwimy się o nie i prosimy o znak, że żyje - podpowiada Kinga Bystrek. - Sprawdzić, czy w pokoju dziecka jest coś, co mogłoby wskazać miejsce jego pobytu.

Dobrze jest też wejść na ostatnio odwiedzane strony internetowe, sprawdzić e-maile. Poprosić o pomoc wszystkich znajomych dziecka i rodzinę, poprosić ich o pomoc w poszukiwaniach.

A przede wszystkim: zapobiegać. - Zawsze podkreślamy, że początek rozmowy to koniec ucieczki - mówi psycholog. - Ważne jest, aby rodzice okazywali zainteresowanie sprawami dziecka, nawet jeśli są zapracowani.
Odnajduje się ok. 80 proc. zaginionych. Wprzypadku dzieci - ponad 90 proc.

Czy widzieliście Państwo ostatnio kogoś z tych zdjęć? Dzwońcie na 997!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska