Nieszawa. Mandaty złożyło dwoje radnych, a zamierza złożyć burmistrz

Agata Żmirska-Zbroniec (PiS) i Krzysztof Rewers (Samorządowcy dla miasta Nieszawy) zrezygnowali z zasiadania w Radzie Miasta. Powód? Oboje zostali powołani przez burmistrza na kierownicze stanowiska w miejscowym Zespole Szkół. Agata Żmirska- Zbroniec została dyrektorką (tylko ona przystąpiła do konkursu) tej placówki, a Krzysztof Rewers jej zastępcą. Na najbliższej sesji, która odbędzie się jeszcze w tym miesiącu, rada rozpatrzy projekt uchwał o wygaszeniu obu mandatów.

W tej sytuacji nieszawian czekają wybory uzupełniające do rady. Jeszcze nie wiadomo, czy zostaną połączone z wyborami nowego burmistrza.

Andrzej Nawrocki od czerwca zapowiada, że z końcem września odejdzie ze stanowiska. W mieście gruchnęła wieść, że miał złożyć rezygnację w miniony czwartek, ale tak się nie stało. - Tak, jak powiedziałem, złożę rezygnację z końcem września - potwierdził nam w ubiegłym tygodniu.

Nowe wybory to dodatkowe koszty dla miasta, a Nieszawa jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Regionalna Izba Obrachunkowa zażądała przedstawienia planu naprawy finansów.

Burmistrz powołał komisję, która ma taki plan opracować. Na jej czele stanął Przemysław Jankowski, zastępca burmistrza. .

Brakuje pieniędzy na wszystko. Jednym z pomysłów na oszczędności jest zagęszczenie, czyli umieszczenie trzech szkół (liceum, gimnazjum i podstawówka) oraz przedszkola w jednym budynku (obecnie Zespół Szkół mieści się w dwóch) i nauka na dwie zmiany.

Burmistrz liczył na wpływy do budżetu ze sprzedaży działek budowlanych, na których uzbrojenie miasto wydało sporo pieniędzy. Jednak amatorów na działki nie ma.

Gdyby Andrzej Nawrocki rzeczywiście (w co wielu wątpi) złożył rezygnację ze stanowiska, premier wyznaczy pełnomocnika i od tej chwili liczyć się będzie czas do wyborów nowego burmistrza. Powinny się one odbyć w ciągu 90 dni, ale okres ten może być krótszy.

Oznacza to, że po wyborach parlamentarnych nieszawian czekają wybory samorządowe, prawdopodobnie w grudniu. Dla miasta mniej kosztowne byłoby połączenie wyborów uzupełniających do rady z wyborami nowego burmistrza.

Jeśli do nich dojdzie.