MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wda Świecie zasłużenie uległa Unii Janikowo

(slaw)
Krzysztof Łożyński (niebieska koszulka) udanie zatrzymuje Radka Mika
Krzysztof Łożyński (niebieska koszulka) udanie zatrzymuje Radka Mika Sławomir Wojciechowski
Udał się powrót Roberta Tomaszewskiego i Krzysztofa Łożyńskiego do Świecia. Wraz ze swoimi kolegami z Unii Janikowo zgarnęli dziś komplet punktów.

WDA Świecie - UNIA Janikowo 2:4 (1:2)
Bramki: Patryk Kiełpiński (42), Radosław Mik (53) oraz Michał Chmielecki 3 (5,-karny, 33,-wolny, 50,-wolny), Arkadiusz Dereżyński (72)
WDA: Goszka - Wróblewski, Żurek, Szczukowski, Kiełpiński (75. Paczkowski) - Wenerski, Czerwiński (84. Piskorski), Grzywaczewski (64. Wanat) - Olszewski, Mik, Plewa (54. Talaśka)
UNIA: Tomaszewski - Borysiak (67. Kędziora), Łożyński, Dreszler, Hadaś - Wawrzyniak - Dereżyński, Chmielecki - Kanik, Kot (88. Ł. Mokrzycki) - Michałowski (59. Biłoszewski).
Kartki: Wenerski, Goszka, Kiełpiński, Piskorski oraz Dereżyński, Wawrzyniak, Biłoszewski, Kot.

Unici już w 30. sekundzie dali pierwszy sygnał gospodarzom, że chcą walczyć o pełną pulę. Jednak strzał Macieja Kota z 7 metrów obronił świetnie Bartosz Goszka. W odpowiedzi formę "Janka" sprawdził Bartosz Czerwiński, lecz ten był na posterunku. W 5. min. w polu karnym Wdy faulowany przez Adriana Wróblewskiego był Kot. Sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Michał Chmielecki. Świecianie próbowali szybko odrobić straty, ale przez pierwsze pół godziny nie znaleźli na to recepty. Zagrażali tylko po rzutach rożnych, ale czujny był przy nich Robert Tomaszewski. W 33. min. goście wykonywali rzut wolny z ok. 30 metrów. Chmielecki wrzucił piłkę w pole karne, a ta dość niespodziewanie wylądowała w siatce Wdy. Unia prowadziła 2:0. Trzeba jednak dodać, że udział przy golu miał Krzysztof Łożyński, który mocno absorbował obrońców i golkipera gospodarzy. W 42. min., po rzucie rożnym, Patryk Kiełpiński strzałem głową zdobył kontaktowego gola dla świecian przywracając im nadzieję na korzystny wynik.

Druga połowa zaczęła się od ataku miejscowych. W 49. min. groźnie strzelał Czerwiński, ale Tomaszewski znów spisał się bez zarzutu. Minutę później Maciej Kot ponownie uciekł defensorom Wdy. Zatrzymał go Bartosz Goszka, ale nieprzepisowo tuż przed polem karnym. Golkiper dostał za przewinienie tylko żółtą kartkę, z czym nie mogli pogodzić się janikowianie. Jednak za chwilę cieszyli się z trzeciego gola, bowiem rzut wolny perfekcyjnie wykonał Michał Chmielecki. Pomocnik Unii tym samym skompletował hat-tricka. Wda odpowiedziała natychmiast. Po dośrodkowaniu Pawła Olszewskiego w 52. min. gola z główki zdobył Radek Mik. Wydawało się, że podopieczni Marcina Olejniczaka pójdą za ciosem, ale rywale nie pozwolili im już na zdobycie wyrównującej bramki. Próbowali Mik i Piotr Żurek, ale bezskutecznie. Zaś dobrego dośrodkowania Pawła Olszewskiego nie zdołali zamknąć Adrian Talaśka i Marcin Wanat.
Przyjezdni umiejętnie zwalniali grę i szukali szansy w kontrach. W 60. min., chwilę po wejściu na boisko, bliski zdobycia gola był Mateusz Biłoszewski, ale trafił w poprzeczkę. W 72. min. Arkadiusz Dereżyński wykorzystał kolejny błąd defensywy Wdy i strzałem z bliska podwyższył prowadzenie Unii. W końcówce spotkania na listę strzelców mogli się wpisać jeszcze Kot i rezerwowy Przemysław Kędziora, lecz zabrakło im odrobinę precyzji. Dodajmy, że jak na derby przystało chwilami było dość nerwowo. Sędzia pokazał osiem żółtych kartek zawodnikom. Wygrana Unii była w pełni zasłużona. Dzięki niej drużyna z Janikowa przeskoczyła Wdę w tabeli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska