Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Nasz szpital robi wrażenie. Sesja sejmiku po raz pierwszy u nas (zdjęcia)

(marz)
Na lądowisko szli specjalnym rękawem, prowadzącym od Szpitalnego Oddziału Ratunkowego
Na lądowisko szli specjalnym rękawem, prowadzącym od Szpitalnego Oddziału Ratunkowego
W grudziądzkim szpitalu odbyła się wyjazdowa sesja sejmiku samorządowego. Pionierskie rozwiązania wprowadzone w lecznicy zainteresowały radnych. Może uda się je wykorzystać w Toruniu.

Grudziądz. Cały Sejmik w szpitalu!

Radni podziwiali lądowisko i cały szpital
Radni podziwiali lądowisko i cały szpital Maryla Rzeszut

Radni podziwiali lądowisko i cały szpital
(fot. Maryla Rzeszut)

W gorącym okresie kontrowersji wokół łączenia kilku placówek medycznych w Toruniu, grudziądzki szpital jest oazą spokoju i nowoczesności.

- Przykład grudziądzki może być punktem wyjścia w naszych pracach nad konsolidacją szpitali w Toruniu - uważa Dorota Jakuta, przewodnicząca sejmiku - w Grudziądzu to się znakomicie sprawdza.

Przeczytaj również: Fuzja toruńskich szpitali. Pracownicy będą prostestować w Grudziądzu?

Po raz pierwszy w powojennej historii sesja sejmiku odbyła się w Grudziądzu. W szpitalu.

Radni obejrzeli m.in. szpitalny oddział. Z lądowiskiem, miejscem przyjęć pacjentów, tomografami komputerowymi, rezonansem megnetycznym i blokiem operacyjnym tuż pod ręką. Nie mieli pytań. Podziwiali.

Jak powstał i działa SOR, opowiedział Marek Nowak, dyrektor lecznicy w Grudziądzu: - Uregulowały się relacje lekarz-pielęgniarka-ratownik. Nic łatwo nie przyszło. Mieliśmy problemy, a nawet całą listę zarzutów kierowanych przez jedną grupę pracowników pod adresem innej. Było i podważanie kompetencji w obecności pacjenta. Wszystko przetrwaliśmy. Zapłaciliśmy frycowe. Teraz SOR funkcjonuje jak powinien. Zyskał tylko pacjent.

Wyodrębniła się trzecia - obok lekarzy i pielęgniarek - ważna grupa pracownikow medycznych - ratowników, którzy powinni mieć swoją korporację.

A psychiatria? Ma być wyizolowana? - Nie powinna być z dala od szpitala ogólnego - twierdził Marek Nowak. - U nas młodzi pacjenci ze schorzeniami psychicznymi leczeni są w kompleksie dziecięcym. Oficjalnie - na nerwicę. Unikają etykietki "Świecia", która przekreśla ich w środowisku szkolnym. Poza tym na miejscu mają wykonywane wszystkie badania. Dane mówią, że tylko 40 proc. cierpiących na schizofrenię (w wieku 15-25 lat) umiera wskutek tej choroby, pozostali z innych przyczyn.

- Dobrze, że psychiatria jest wtopiona w ogólny szpital. Jeden z moich uczniów po leczeniu psychiatrycznym nie wytrzymał presji otoczenia i popełnił samobójstwo - mówiła radna Elżbieta Piniewska. - Rozwiązanie grudziądzkie jest słuszne. Popieram.

Przeczytaj również: Fuzja toruńskich szpitali: Wojewódzki Ośrodek Lecznictwa Psychiatrycznego powienien być samodzielny?

Radni się tego nie spodziewali...

Na lądowisko szli specjalnym rękawem, prowadzącym od Szpitalnego Oddziału Ratunkowego
Na lądowisko szli specjalnym rękawem, prowadzącym od Szpitalnego Oddziału Ratunkowego

Na lądowisko szli specjalnym rękawem, prowadzącym od Szpitalnego Oddziału Ratunkowego

Radna Silvana Oczkowska (PSL) była wdzięczna dyrektorowi Nowakowi za szczere przedstawienie sprawy konsolidowania oddziału ratunkowego: - Najlepiej jest przekonać się na własnej skórze czym jest wdrażanie nowych rozwiązań. Pana doświadczenia są dla nas cenne. Inni dzięki temu mogą się dowiedzieć, czego unikać, by nie popełnić błędu. Jestem pod wrażeniem standardu szpitala. Nie spodziewałam się zobaczyć czegoś takiego w Grudziądzu!

Przeczytaj również: Grudziądzkie Inwestycje Medyczne to jedyna szansa dla szpitala - uważa dyrektor Marek Nowak

- Mam prezentację, już pokazywaną innym gremiom, jakie błędy popełnialiśmy, a których należy unikać - nie krył Marek Nowak. - Na pewno dobrze jest trzymać się opinii pacjentów. Skoro nie chcieli na SOR-ze zasłonek i firanek - zdjęliśmy, gdzie nie były konieczne. Chcieli mieć stronę internetową szpitala - powstała. Mamy już system przypominania pacjentom przeddzień o wyznaczonej wizycie u lekarza specjalisty. To nie kosztuje dużo, mamy korzystną umowę z operatorem sieci.

Obrady toczyły się w sali konferencyjnej szpitala
Obrady toczyły się w sali konferencyjnej szpitala Maryla Rzeszut

Obrady toczyły się w sali konferencyjnej szpitala
(fot. Maryla Rzeszut)

Radny Maciej Świątkowski: - Nie ma co kryć, to wspaniały szpital. Czy nadążacie ze szkoleniem specjalistów do obsługiwania tak nowoczesnej aparatury?

Marek Nowak: - Dopóki nie mają certyfikatu, nie ma sprzętu. Pomagamy kształcić się pielęgniarkom, opłacając czesne. Około 80 proc. z nich ma już wyższe wykształcenie i są zupelnie innym partnerem do rozmowy dla lekarzy niż pielęgniarki bez studiów. A lekarze? Bardzo chcą siedalej kształcić. Mam np. trzech bardzo dobrych młodych lekarzy, którzy od 5 lat niecierpliwie czekają na rozpoczęcie specjalizacji z endokrynologii. Nie wiem, dlaczego im się to blokuje...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska