MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Kolejkowa" lista oszukuje chorych. NFZ nie musi weryfikować terminów

MP
Wykaz, który widnieje na stronie internetowej NFZ nie oddaje czasu oczekiwania na specjalistę
Wykaz, który widnieje na stronie internetowej NFZ nie oddaje czasu oczekiwania na specjalistę Lech Kamiński
Kolejka oczekujących na leczenie, którą można zobaczyć na stronie internetowej NFZ, wciąż szwankuje i wprowadza pacjentów w błąd.

Wykaz osób oczekujących na świadczenia medyczne Narodowy Fundusz Zdrowia uruchomił w internecie już pięć lat temu. Założenie było szczytne - dzięki liście pacjent miał wybrać tę placówkę, w której na leczenie poczeka najkrócej (dotyczy to zarówno poradni specjalistycznych, jak i szpitalnych oddziałów). Obliczanie średniego czasu oczekiwania należy do szpitala, który taką informację musi wysyłać raz w miesiącu do oddziału funduszu.

Niestety, plany NFZ znacznie rozminęły się z rzeczywistością. Wykaz, który widnieje na stronie internetowej funduszu, nie oddaje bowiem długości kolejki czasu oczekiwania.

Umrą, zanim zostaną przebadani i rozpoczną terapię

Wystarczy przywołać choćby poradnię diabetologiczną w szpitalu im. Biziela w Bydgoszczy. Zgodnie z tym, co przedstawia na swojej stronie NFZ, na przyjęcie do poradni pacjent w stanie stabilnym poczeka 177 dni. Tymczasem, jak informuje Kamila Wiecińska, rzeczniczka prasowa lecznicy, chory może liczyć na pomoc specjalisty-diabetologa dopiero na przełomie kwietnia-maja 2012 roku. Terminy rozmijają się również m.in. w przypadku poradni endokrynologicznej.

- Rozbieżność wynika z tego, że dane, które znajdują się na stronie funduszu pokazują stan na czerwiec - wyjaśnia Kamila Wiecińska.

Informują zatem, jak długo na wizytę musiał poczekać pacjent, którego przyjęto w połowie roku. - Ale czas ten ciągle się zmienia - mówi rzeczniczka.

Obecnie na przyjęcie do poradni diabetologicznej trzeba już czekać blisko dziesięć, a nie jak czytamy na stronie Funduszu - sześć miesięcy.

Na podstawie internetowej listy kolejkowej pacjent nie dowie się również, ile dni lub miesięcy poczeka na przyjęcie do poradni specjalistycznych w szpitalu im. Jurasza w Bydgoszczy. Jak tłumaczy lecznica, fakt ten spowodowany jest problemami technicznymi, które uniemożliwiły przesłanie danych do funduszu. - W połowie sierpnia informacje te będą już dostępne - zapewnia szpital.

Barbara Nawrocka, rzeczniczka prasowa regionalnego oddziału NFZ przyznaje, że nieprawidłowości się zdarzają. - Ale nie mamy na to wpływu - wyjaśnia. - Publikujemy dane, które przesyłają nam szpitale. Nie musimy ich weryfikować.

Jednak, jak podkreśla, w ciągu ostatnich dwóch lat znacznie poprawiła się sprawozdawczość lecznic, która urosła do 97 procent. - Nie musieliśmy nikogo karać za brak sprawozdań - mówi rzeczniczka.
Gdyby NFZ chciał to zrobić, kara wyniosłaby do 2 procent wartości rocznego kontraktu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska