Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. 25 lat - taki wyrok usłyszał Adrian W. za zabójstwo w Chełmnie

(awe)
Adrian W. usłyszał wyrok - 25 lat więzienia
Adrian W. usłyszał wyrok - 25 lat więzienia awe
- Agresja jest dla niego naturalnym sposobem działania - mówiła sędzia Danuta Dybska uzasadniając wyrok.

Na ławie oskarżonych w toruńskim sądzie usiadł Adrian W., grudziądzanin oskarżony o to, że w kwietniu 2009 zabił Pawła S. Usłyszał dziś wyrok: 25 lat więzienia.

Do tragedii doszło w Chełmnie podczas wieczoru kawalerskiego, na którym Paweł S. bawił się wraz ze znajomymi. Na imprezie nie brakowało alkoholu. Około północy pod balkonem mieszkania, w którym bawili się mężczyźni, pojawił się Adrian W ze swoim przyrodnim bratem, 20-letnim wówczas Markiem P. i znajomą, Luizą W.

Psychopata od 8 miesięcy jest w areszcie. Grozi mu dożywocie

Między nimi, a uczestnikami wieczoru kawalerskiego doszło do sprzeczki. Zaczęło się od wyzwisk, a skończyło się na tym, że przyszły pan młody, Jacek K. i jego towarzysze: Mateusz S., Paweł S., Dawid W. i Adam K. zeszli na dół i wdali się w bójkę. - Myśleliśmy, że tamci po prostu uciekną, nas było więcej - zeznał jeden z uczestników wieczoru kawalerskiego.

Adrian W. i jego przyrodni brat nie uciekli. Luiza W. dotrzymywała im kroku w bójce. W końcu po kilkunastu minutach młodzi mężczyźni, którzy wcześniej bawili się w mieszkaniu, uciekli z powrotem do lokalu i zamknęli za sobą drzwi. Nie zauważyli, że nie ma wśród nich Pawła S. 21-latek został na klatce schodowej. Tam znalazł go Adrian W. - i dźgnął nożem w serce. Nie było przy tym świadków.

Informacje o Chełmni - KLIKNIJ

Oskarżony tłumaczył, że działał w obronie własnej, ale sędzia nie dała wiary temu tłumaczeniu. - To tylko linia obrony - mówiła sędzia Danuta Dybska. - Agresja to dla oskarżonego naturalne zachowanie. Jest inteligentny, mógłby więc je zmienić - ale nie chce. Woli wychodząc z domu zabierać zawsze nóż.

Kluczowe okazały się zeznania Pawła Ł. - jedynego świadka, który tej nocy nie pił alkoholu, bo prowadził samochód. Mężczyzna był znajomym Adriana W. Zeznał, że po bójce oskarżony wszedł do jego samochodu, trzymając w ręku zakrwawiony nóż. - Wyj...ałem go w wątrobę - miał wówczas przyznać Adrian W.

Paweł Ł. początkowo nie opowiedział tego prokuratorom - ze strachu przed oskarżonym. Wyznał jednak prawdę znajomym, którzy nakłonili go do pójścia na policję.

Na ławie oskarżonych usiadło również sześcioro innych uczestników bójki: Marek P., Luiza W., Adrian K., Dawid W., Jacek K. i Mateusz S. Wszyscy usłyszeli wyroki od roku do roku i ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu. Mają dozór kuratora sądowego i obowiązek podjęcia pracy lub nauki.

Wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska