Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KKP MAX-Sprint Bydgoszcz w ekstraklasie!

Redakcja
fot. archiwum
Spełniły się marzenia wszystkich przyjaciół bydgoskiej piłki kobiecej, a przede wszystkim zawodniczek, zarządu i sztabu szkoleniowego bydgoskiego KKP MAX-Sprint - jak przekazał Maciej Pietrzyk, rzecznik prasowy bydgoskiego klubu.

Po wspaniałym zwycięstwie 4:1 nad Rolnikiem B. Głogówek, "wojowniczki" ze Słowiańskiej awansowały do Ekstraligi Kobiet!

Rolnik Biedrzychowice Głogówek KKP MAX-Sprint Bydgoszcz 1:4 (0:0)

Bramki: Agata Sobkowicz (57) oraz Karolina Pancek (64), Natalia Makowska (71), Dorota Krychowiak (76), Magdalena Siekierska (87). Sędziowała: Magdalena Figura (Katowice).
KKP: Daria Granowska - Natalia Arbuz, Joanna Daleszczyk, Natalia Sieradzka, Anna Pawłowska (62. Magdalena Siekierska) - Agata Kutnik, Gabriela Sass (60. Marta Kryszak), Oliwia Krauze - ż (75. Ewelina Balcewicz), Karolina Pancek - Dorota Krychowiak (88. Sylwia Chyżewska), Natalia Makowska. Nie zagrała: Ania Palińska.

Ekipa z Bydgoszczy dotarła na Opolszczyznę w piątkowy wieczór i zakwaterowała się w hotelu na Górze Świętej Anny. Rano zaś, kto miał taką potrzebę, udał się do położonego kilkadziesiąt metrów od hotelu sanktuarium na chwilę modlitwy. Okazało się, że opatrzność wysłuchała próśb sztabu szkoleniowego i zawodniczek KKP MAX-Sprint. Trenerzy od początku wyjazdu starali się wprowadzić w szeregi zespołu sporo luzu, bowiem ciągłe dyskusje o stawce meczu czy grobowa atmosfera mogłyby przynieść odwrotny skutek. Już w drodze Głogówka nie brakowało głośnych śpiewów i wzajemnego "nakręcania" się do walki. "Zapewniliśmy zespołowi jak najlepsze warunki i to się opłaciło. Dziewczyny wyszły na boisko jak na wojnę i ją wygrały!" mówi dumny niczym paw Szymon Kowalik, wiceprezes klubu i kierownik zespołu. Początek meczu był zapowiedzią bardzo ciekawego i pełnego emocji spotkania. Już w szóstej minucie Natalia Makowska urwała się defensorkom Rolnika i znalazła oko w oko z bramkarką - piłka minęła jednak bramkę. Sześć minut później odpowiedziały podopieczne Stanisława Dyji, a konkretnie uczyniła to Jagoda Sawicka, która strzałem z rzutu wolnego sprawdziła Darię Granowską. "Dadi" "wypluła" piłkę, lecz na szczęście nie dopadła do niej żadna z miejscowych. Pod koniec pierwszej połowy bydgoszczanki ponownie mogły mówić o sporym szczęściu, bowiem po strzale z rzutu wolnego najlepszej strzelczyni Rolnika Agaty Sobkowicz futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Tuż przed gwizdkiem jeszcze raz spróbowała Makowska, ale jej uderzenie z dystansu również nie znalazło drogi do siatki.
Dla zawodniczek, a zwłaszcza dla działaczy koniec sezonu nie oznacza wcale końca pracy. Kilkadziesiąt minut po meczu z Rolnikiem bydgoską ekipę na spotkania zaprosili prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Eugeniusz Nowak i prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Pod koniec tego tygodnia planowana jest ponadto konferencja prasowa, na której podsumujemy ten nieprawdopodobnie emocjonujący sezon. Poza tym działaczy czeka ogrom pracy przed startem rozgrywek. W czasie letniego okienka transferowego na pewno nie zabraknie wzmocnień.

Pozostałe wyniki: Olimpia Szczecin - TS Polonia Poznań 3:0 - walkower (poznanianki zrezygnowały z przyjazdu do Szczecina), Ecorem Ziemia Lubińska Czerniec - Unia Opole 3:0, UKS Victoria SP 2 Sianów - ULKS Warta MOSiR Sieradz 4:0. Do chwili zamknięcia wydania trwał mecz: LUMKS Tuszyn - Medyk II Konin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska