Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronowo - perła bez blasku

Adam Lewandowski
Od niedawna właścicielem synagogi jest gmina. Zdoła ją wyremontować i urządzić muzeum?
Od niedawna właścicielem synagogi jest gmina. Zdoła ją wyremontować i urządzić muzeum? Adam Lewandowski
Nie ma w naszym regionie miasteczka tak cudownie położonego, jak Koronowo. Zdawali sobie z tego sprawę dawno temu cystersi. Dlatego nazwali je "szczęśliwą doliną". Czy jest nią dla dzisiejszego turysty?

Brudny, zaśmiecony Zalew Koronowski, zapyziałe miasteczko. Tak w pierwszych kilku słowach można określić Koronowo. Bo cóż w nim pięknego?

Cudowny widok na dolinę z ulicy Tucholskiej, z górującymi nad miasteczkiem wieżami bazyliki mniejszej p.w. WNMP i dawnego kościoła farnego pod wezwaniem św. Andrzeja. Z piętrzącymi się dachami z czerwonej cegły, z wijącą się nitką Brdy. Z tarasu ulicy Tucholskiej przecież nie widać, że cuchnie... Szkoda więc, że latem na tej ulicy coraz trudniej o punkt widokowy na całą dolinę Koronowa. Bo zarośnięte wszystko krzakami, ogrodzone płotami prywatnych posesji. Aż prosi się, by o takowe miejsce widokowe w tym mieście też zadbano.

A jest tu co oglądać. Mieli okazję przekonać się o tym tydzień temu uczestnicy nocy muzealnej. Poza kościołami mogli zwiedzić zamknięte co dnia na cztery spusty synagogę i diabelski młyn. I jeszcze przejść się urokliwymi uliczkami koronowskiej starówki, które wytyczono tu już w czasach średniowiecznych.

Wielu dziwiło się, że aż tyle w Koronowie ciekawych miejsc. A jest ich przecież więcej. Jeszcze pałac opata. I Grabina ze ścieżką dydaktyczno-przyrodniczą, zamknięty most kolejki wąskotorowej.... Jest zatem Koronowo dla turysty idealnym miejscem do spacerów, do zobaczenia tego wszystkiego, co dotąd ukryte w zaroślach, zniszczone, zaśmiecone, zamknięte.

Synagogę z roku 1856 rok przed drugą wojną światową gmina żydowska sprzedała Towarzystwu Gimnastycznemu Sokół. Po wojnie było tu kino Brda. Od niedawna, po wielu perypetiach synagogę w ruinie przejął koronowski samorząd. Chce tu urządzić małe muzeum z salką koncertowo-wystawienniczą. I chwała władzom za to. Czy wystarczy jednak pieniędzy na remont? A co z pałacem opata? To też obiekt w ruinie.

Na razie centrum jest rozkopane, bo trwa rewitalizacja rynku. Roboty zakończą się we wrześniu. Burmistrz Koronowa obiecywał już nam, że wzorem Tucholi czy Solca powstanie na rynku letnia kafejka pod parasolami. By było wreszcie trochę turystycznie. Bo na razie zjeść czy ugasić pragnienie można w... Samociążku, Tuszynach, Pieczyskach.

Właściciel pięknej kamienicy przy rynku, w której gości "Biedronka" obiecywał, że będzie i hotel, i winiarnia. Zamiast tego turystę wita szyld: lokale do wynajęcia.

Będzie więc kiedyś w Koronowie turystyczniej?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska