Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawca odmówił Filipkowi szpiku

Łukasz Ernestowicz [email protected] tel. 56 45 11 925
Katarzyna i Karol bardzo boją się, że mogą stracić Filipa, który zapadł na tę samą chorobę co pierwszy synek kobiety. Maksymilian (na zdjęciu) niestety zmarł w 2008 roku
Katarzyna i Karol bardzo boją się, że mogą stracić Filipa, który zapadł na tę samą chorobę co pierwszy synek kobiety. Maksymilian (na zdjęciu) niestety zmarł w 2008 roku Łukasz Ernestowicz
- Nie chcę stracić mojego synka - mówi Katarzyna Nalińska, której straszliwa choroba odebrała już jedno dziecko.

Filip to śmiały i pogodny chłopiec. Aż trudno uwierzyć, że jest śmiertelnie chory. Urodził się z ponad trzy razy mniejszą liczbą płytek krwi niż zdrowe dziecko. Jedyną szansą dla niego jest przeszczep szpiku kostnego.

- Dzieci z małopłytkowością umierają zazwyczaj do czwartego roku życia. Chyba że w ciągu dwóch pierwszych lat życia lekarze przeszczepią im szpik - mówi mama chłopca.

- My tyle czasu nie mamy. Filipek musi mieć szpik do października tego roku - mówi tata chłopca Karol Słupkowski. - W bazach szpików znaleziono trzech dawców. Z Włoch, Niemiec i USA.

Jednak okazało się, że osoba z Włoch nie ma w pełni zgodnych tkanek z Filipkiem. Osoba z Niemiec, jest chora lub może być w ciąży i szpik nie może być teraz pobrany.

- A dawca z USA... niestety zrezygnował - mówi łamiącym głosem ojciec Filipa. - Nie wiemy dlaczego.
Rodzice nie tylko szukają dawcy szpiku. Pukają też o pomoc materialną do różnych instytucji. Brakuje im pieniędzy na dojazdy na badania, lekarstwa zwiększające krzepliwość krwi, środki opatrunkowe.

Dawcy rzadko rezygnują z oddania szpiku.

- Każdy z nich ma prawo się wycofać. Nawet w ostatniej chwili. Takie przypadki się zdarzają - mówi Zuzanna Jastrzębska z fundacji DKMS, która prowadzi bazę dawców szpików. - Wynika to głównie z pochopnie podejmowanych decyzji przy rejestracji w bazie. Strachem przed metodą pobierania szpiku. Mitami, które krążą wokół zabiegu.

Po naszym telefonie fundacja DKMS zgodziła się przeprowadzić specjalną akcję badań i rejestrację dawców w Grudziądzu. Dla Filipka.

Więcej o Filipku i jego rodzicach w papierowym, wtorkowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska