Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarz Maciej Pozorski: By to robić, trzeba lubić ludzi

Rozmawiała Hanka Sowińska [email protected] 52 326 31 33
Maciej Pozorski, pielęgniarz w bydgoskim "Bizielu". - Ten zawód powinni wybierać tylko ci, którzy lubią ludzi. A ja właśnie lubię.
Maciej Pozorski, pielęgniarz w bydgoskim "Bizielu". - Ten zawód powinni wybierać tylko ci, którzy lubią ludzi. A ja właśnie lubię. Nadesłane
Rozmowa z Maciejem Pozorskim, pielęgniarzem z oddziału anestezjologii i intensywnej terapii w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy

- Nie denerwuje pana konstatacja: mężczyzna, a taki babski fach sobie wybrał?

Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Pielęgniarzy. Także 12 maja obchodzony jest Krajowy Dzień Położnej (i Położnych). Święto ustanowione zostało w rocznicę urodzin Florence Hightingale.

- Ten damski zawód wybiera coraz więcej mężczyzn. I to się będzie rozwijać. Panowie, którzy szukają pracy powinni przejrzeć oferty, szczególnie zagraniczne. Naprawdę warto. Także pod względem finansowym. Kiedy kończyłem szkołę takich możliwości jeszcze nie było.

- Co sprawiło, że został pan pielęgniarzem?

- To było prawie 20 lat temu. Szukałem niszowego zawodu, takiego, który da mi pewną pracę. Już wtedy na polskim rynku nie było łatwo. Sam się o tym przekonałem. Pracy szukałem przez pół roku, ale w końcu dostałem. Dziś mogę powiedzieć, że się nie zawiodłem. I że mój pomysł sprzed lat wcale nie był taki głupi. Wprawdzie na osiem lat zerwałem z tym fachem, ale wróciłem. I nie żałuję. Zdałem niezbędne egzaminy i znalazłem pracę w "Bizielu". To, co robię, daje mi satysfakcję, ale również pozwala utrzymać rodzinę.

- Pracuje pan w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Czyli w jednym z najtrudniejszych, także dla mężczyzn.

- Jest to miejsce, w którym ratujemy pacjentom życie. Staramy się, żeby chorzy jak najszybciej mogli wrócić do właściwych oddziałów i dalej się leczyli.

- Nie zawsze to się udaje.

- Każda śmierć jest porażką. I na pewno są to bardzo trudne chwile. Nie możemy jednak zapominać, że są inni pacjenci, którymi trzeba się jak najlepiej zająć.

- Mówił pan, że pielęgniarz to zawód z przyszłością. W szpitalu ma pan wielu kolegów?

- Na intensywnej terapii pracuje jeszcze dwóch pielęgniarzy. Jest też coraz więcej ratowników medycznych. Sam nie bardzo przypominam... pielęgniarkę. Łysy facet z brodą, na dodatek ważący sto kilogramów to właśnie ja. Jednak ten zawód powinni wybierać tylko ci, którzy lubią ludzi.A ja właśnie lubię ludzi.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska