Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Album Toruński. Gdzie jest dzisiaj mały Walter Göschel?

Marlena Przybył, [email protected]
Gdy w Europie szalała wojna, Waltera pochłaniały całkiem inne sprawy. Pod choinką w 1941 roku znalazł drewniane wagoniki i rzeźbione zwierzątka - dokumentuje jedna ze starych fotografii.

Walter Helmut Fritz Göschel urodził się 5 kwietnia 1940 roku o godz. 1.55. Przeszedł na świat pod adresem Osiedle Morskie 13 w niemieckim miasteczku Bergen leżącym na bałtyckiej Rugii. W dniu urodzin miał 3 kg i mierzył 50 cm.

Bliscy malucha chcieli sprawić mu wyjątkowy prezent - album ze zdjęciami zbierający "Spostrzeżenia z doniosłych wydarzeń w życiu naszego dziecka".

- Sam nie jestem pewien, jak ta cenna pamiątka znalazła się w moich rękach - mówi Czytelnik "Pomorskiej" z Torunia, który przyniósł album do naszej redakcji. - Chętnie gromadzę stare, wartościowe przedmioty. Być może odnalazłem go na jakimś strychu, może na targu staroci. Dla mnie to raczej ciekawostka, ale dla prawowitych właścicieli album byłaby z pewnością niepowtarzalną, rodzinną pamiątka.

Urwisów było dwóch

Album Toruński. Gdzie jest dzisiaj mały Walter Göschel?
MAP

(fot. MAP)

Dwadzieścia pożółkłych kart domykają tekturowe okładki przewiązane sznureczkiem. Na przedzie widnieje kolorowy nadruk ze zdobną kołyską.

Na pierwszej stronie wypisano przytoczone wyżej informacje dotyczące daty i miejsca urodzenia. Kilkanaście kolejnych kart zapełniają 54 niewielkie, bardzo dobrze zachowane, czarno-białe fotografie. Najważniejszym bohaterem każdej jest dziecko, na części widzimy dwójkę małych urwisów, "Zwei Göschels-Buben" jak określa adnotacja. Zdjęciom towarzyszą kilkuwyrazowe opisy wraz z datami.

Bergen, Plön, Hannover

Czego dowiadujemy się z albumu?
Początkowe zdjęcia dokumentują wydarzenia z kwietnia 1940 roku, musiały być robione w Bergen, pierwsze już dzień po urodzeniu - w łóżku z mamą, potem we własnym wiklinowym koszyku. Rodzina mieszka w schludnym domu: w wazoniku kwiaty, na ścianach obrazy, w rogu pokoju niewielki piecyk kaflowy. 28 kwietnia chłopca odwiedził dziadek - elegancko ubrany pan w okularach.

Kolejnych kilka fotografii przenosi nas w przedednie wojny, mamy lipiec 1939 na wsi. Poznajemy innego malca, prawdopodobnie kuzyna Waltera, bo pojawia się na zdjęciu z inną mamą, ale w towarzystwie tego samego mężczyzny określanego jako dziadek. Dalej - z babcią "G.".

Rodzina Göschel związana była również z miasteczkiem powiatowym Plön położonym w północnych Niemczech, gdzie mieli ceglany dom. Zdjęcia z tych stron pochodzą z letnich miesięcy 1940-42. Dzieci odpoczywały z babcią w altance, bawiły się w piaskownicy, były oczywiście pikniki na plaży i beztroskie kąpiele.

Prababcia Waltera mieszkała w Hannoverze, chłopiec odwiedził ją w kwietniu 1942 roku.

Opowieść urywa się trzy miesiące później. Ostatnie karty albumu pozostały puste.

Szukajmy razem

(fot. MAP)

Potraficie pomóc w odnalezieniu rodziny, do której należy pamiątkowy album? Odezwijcie się do naszej redakcji (tel. 56 619 99 18).

A może macie we własnych zbiorach cenne pamiątki, które chcielibyście zwrócić ich właścicielom? Czekamy na Wasze sygnały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska