Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakodowane na opasce informacje odczyta tylko personel szpitalny

mp
Opaski są już w szpitalu miejskim w Bydgoszczy. Nosi ją m.in. pacjentka Elżbieta Pokorska
Opaski są już w szpitalu miejskim w Bydgoszczy. Nosi ją m.in. pacjentka Elżbieta Pokorska Jarosław Pruss
Szpitale będą musiały zaopatrzyć chorych w specjalne identyfikatory. Zdaniem dyrektorów lecznic rozwiązanie to z pewnością podniesie bezpieczeństwo pacjentów. Obawy budzi tylko koszt ich zakupu.

Imię, nazwisko oraz data urodzenia pacjenta - to tylko część informacji, które znajdą się na specjalnej opasce identyfikującej chorego. Obowiązek wprowadzenia tego rozwiązania nakłada na szpitale uchwalona przez Sejm ustawa o działalności leczniczej.

Bez pomyłek przy lekach
Oznaczenie pacjenta ma przede wszystkim podnieść jego bezpieczeństwo - ułatwić personelowi szpitalnemu odróżnienie go od przypadkowych osób na terenie lecznicy. Dzięki identyfikatorom niemożliwe będą również pomyłki przy wydawaniu leków. Co istotne - dane na temat pacjenta zostaną zakodowane, w związku z czym odczytają je tylko pracownicy szpitala. Osoby nieuprawnione nie zidentyfikują chorego.

Część szpitali w Polsce stosuje już takie rozwiązanie. W opaski zaopatrywani są między innymi pacjenci Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu. - System znakowania sprawdza się - mówi Marek Nowak, dyrektor placówki. - Zapewnia choremu znacznie większe bezpieczeństwo. Przecież każdy pacjent może spacerować po terenie szpitala. Jeżeli akurat zemdleje, dzięki opasce służby ratownicze natychmiast wiedzą, na jakim oddziale leży, na co jest leczony i jakie przyjmuje preparaty.

Przeczytaj też: Pacjent w szpitalu z... identyfikatorem.

Koszty nie są wielkie
Co do podniesienia poziomu bezpieczeństwa nie ma również wątpliwości Wanda Korzycka-Wilińska, dyrektor szpitala im. Biziela w Bydgoszczy, w którym "znakowanie" pacjentów zostanie dopiero wprowadzone. Obawy budzą jednak koszty związane z zakupem opasek. W końcu pokryć je będzie musiała lecznica. - Za jeden identyfikator płacimy 5 groszy - informuje Marek Nowak. - Budżet szpitalny tego nie odczuwa.

Krzysztof Motyl, dyrektor ds. lecznictwa szpitala miejskiego w Bydgoszczy, gdzie opaski również funkcjonują, dodaje. - Koszt zakupu to kwestia negocjacji z producentem.

Warunki oraz tryb zaopatrywania w opaski ma określić rozporządzenie Ministra Zdrowia. Wskaże ono także sposób postępowania w razie braku identyfikatorów dla pacjentów oraz zakres zakodowanych informacji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska