Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanka wygrała w sądzie z wodociągami. Nie miała wody dwa lata

Kamila Mróz
Pani Zofia wody nie ma już dwa lata
Pani Zofia wody nie ma już dwa lata Jarosław Pruss
Miejskie wodociągi z Bydgoszczy przegrały w sądzie z mieszkanką, którą pozwały za... cudzą fakturę.

Miejskie Wodociągi i Kanalizacja domagały się od Zofii Fąk-Szlembarskiej zapłaty za wodę, której nie zużyła, zresztą odłączając ją bydgoszczance bez żadnego uprzedzenia.

O sprawie pisaliśmy w lutym tego roku. Faktura, opiewająca na ponad 10 tys. zł, była wystawiona na sąsiada emerytki - pana M., który jednak zmarł. Miejska spółka, uznała, że skoro pani Zofia jest właścicielką 1/4 budynku, to może od niej żądać 2,5 tys. zł. Wodociągi nie interesowało, że bydgoszczanka od lat, regularnie, za pomocą podlicznika, rozliczała się z panem M.

Nakaz zapłaty od pani Zofii spółka próbowała uzyskać w tzw. e-sądzie w Lublinie. Zdaniem pełnomocnika pokrzywdzonej, Tomasza Gadomskiego wodociągi, nie mając dowodów z dokumentów, celowo zdecydowały się na powództwo elektroniczne w nadziei, że bydgoszczanka się nie odwoła. Ta jednak zatrudniła adwokata, który wniósł sprzeciw, a e-sąd skierował sprawę do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.

Przeczytaj też: Bydgoszczanka pozwana za cudzą fakturę

W sądzie spółka oferowała pani Szlembarskiej ugodę i rozłożenie należności na raty. - Nie rozumiem, dlaczego miałabym płacić za cudzą fakturę?! - mówi bydgoszczanka. - Nawet sąd był zdziwiony postępowaniem miejskich wodociągów.

Pozew został oddalony jako niezasadny. Wyrok nie jest prawomocny. - Jeszcze nie zdecydowaliśmy, czy wniesiemy apelację - informuje Małgorzata Massel z dział Public Relations MWiK.

Pani Zofia, w międzyczasie zmagająca się z chorobą nowotworową, wody nie ma już dwa lata.
Adwokat Tomasz Gadomski, zwraca uwagę na to, że gdyby nawet pani Zofia zapłaciła żądaną kwotę, to wodociągi i tak nie podłączyłyby wody do jej poseji, co wcześniej sugerowano emerytce. - Do tego wymagana była bowiem zgoda drugiej współwłaścielki, czyli spadkobiercy zmarłego pana M. - mówi.

- Umowa może być podpisana tylko z dwiema współwłaścicielami - potwierdza Małgorzata Massel. - Pani Fąk-Szlembarska nie poniesie żadnych kosztów, gdyż woda została wyłączona z powodu wygaśnięcia umowy na skutek śmierci poprzedniego kontrahenta.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska