MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pociągiem, czy rowerem? W linie kolejowe w regionie trzeba inwestować

(ak)
Na niektórych odcinkach pociągi nie mogą przekraczać 40 km na godz.
Na niektórych odcinkach pociągi nie mogą przekraczać 40 km na godz. sxc.hu
- Po co nam linie kolejowe, na których dopuszczalna prędkość jest 30 km na godz., skoro sprawna osoba może w takim tempie jechać rowerem? - pyta Zbigniew Szafrański, prezes Polskich Linii Kolejowych PKP.

Wczoraj w Bydgoszczy spotkał się z przedstawicielami samorządów, by porozmawiać o planowanych i koniecznych w regionie inwestycjach.

A do najważniejszych należy BiT City, czyli trasa między Bydgoszczą a Toruniem.

- Okazuje się jednak, że przy modernizacji tej trasy uzyskanie zezwoleń potrwa zbyt długo i nie zdążymy w czasie zrealizować inwestycji, tak by dostać dotację z Unii Europejskiej - twierdzi Szafrański.

Pieniądze z budżetu województwa - około 70 mln zł - to za mało.

- Bo kilometr to wydatek minimum 2 mln zł, razy 2 tory, razy 50 km, co daje przynajmniej 200 milionów zł. Dlatego chcemy zamiast modernizować linię zrewitalizować ją tak, by można było jechać nią do 120 km na godz. - podaje Szafrański.

Z pieniędzy Regionalnego Programu Operacyjnego remontowane mają być odcinki Toruń Wschód - Grudziądz i Chełmża - Grudziądz. W planach jest też dostosowanie linii Kowalewo Pomorskie - Golub Dobrzyń do prędkości 80-100 km na godz.

W dalszej kolejności po 2014 roku PLK chce rewitalizować linię Bydgoszcz Fordon - Chełmża.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska