Przed 21. kolejką IV ligi: Sparta/Unifreeze chce znów być liderem. Ważne mecze o utrzymanie

Żądni zdobycia trzech punktów i odzyskania pierwszego miejsca zagrają w Inowrocławiu piłkarze Sparty/Unifreeze. Wyniki z minionego tygodnia zadały kłam teorii, że Cuiavia i Sparta z takimi składami maja zwycięstwa jak w banku. - Każdy walczy o życie i nikt nie rozdaje punktów. Wraz z końcem rozgrywek spotkania będą jeszcze bardziej zacięte - mówił po meczu z Krajną Dariusz Kołacki, trener brodniczan.
Mimo niespodziewanej porażki, w brodnickim klubie nikt nie dramatyzuje. Wszyscy zdają sobie sprawę, że zawodnicy byli przemęczeni po ciężkim spotkaniu z Wdą Świecie i nie do końca zregenerowali siły. - Organizmu ludzkiego nie da się oszukać - dodaje szkoleniowiec.

W sobotę Sparta/Unifreeze ma okazję do odzyskania pozycji lidera IV ligi. Brodniczanie zagrają w Inowrocławiu przeciwko tamtejszej Goplanii, która broni się przed spadkiem do "okręgówki". Biało-niebiescy wiosną konsekwentnie gromadzą punkty i wcale nie jest powiedziane, że ich degradacja jest kwestią przesądzoną. - Czeka nas ciężki bój o trzy punkty - mówią w Brodnicy. Sparta zagra osłabiona brakiem Mirosława Ratkowskiego, który pauzuje za żółte kartki. Do składu wracają za to Białorusin Artiom Kovaliov oraz Ukrainiec Volodymyr Golovatenko, którzy ostatnio narzekali na urazy. - Zagrają, ale nie wiem, czy wytrzymają trudy całego spotkania - obawia się Kołacki.

Cuiavia przed tygodniem została liderem czwartej ligi, mimo że wymęczyła wygraną z LTP W sobotę zagra z Legią w Chełmży. Faworyt wydaje się być tylko jeden, a jest nim wicelider ligowej tabeli. Gospodarze pod wodzą Jerzego Smolarza jednak czynią spore postępy i kto wie, czy własnie w sobotę nie dojdzie do podobnej niespodzianki, jak przed tygodniem gdy Sparta/Unifreeze przegrała z Krajną.

Szlagier w Sępólnie

Ciekawie zapowiada się zwłaszcza spotkanie w Sępólnie, gdzie trzecia w tabeli Krajna podejmie czwartego Flisaka. Podopieczni Macieja Lipińskiego zamierzają wziąć rewanż za jesienną porażkę w Złotorii. Wtedy Krajanie przegrali 1:2, choć wcale na to nie zasłużyli. Co prawda miejscowi mogą w sobotę odczuwać w nogach jeszcze środowy, nieudany mecz w Wąbrzeźnie, ale z pewnością będą chcieli kibicom dać trochę radości na święta.

Każdy punkt się liczy

W Osiu Grom podejmie Unię Wąbrzeźno. Faworyta trudno wskazać. Grom ma mocniejszy skład, ale wiosną gra poniżej swoich możliwości (trzy porażki, 1 zwycięstwo, 1 remis). Unici walczą ambitnie o pozostanie w lidze. Zdobyli 6 punktów, a powinni więcej. Niestety, piłkarzom z Wąbrzeźna sił starcza tylko na 50. minut meczu. I to się źle dla nich kończy. Już w trzech wiosennych spotkaniach (z Pogonią Mogilno, Chełminianką i Goplanią Inowrocław) stracili 6 punktów.

Z kolei Chełminianka gości u siebie LTP Lubanie. Trener beniaminka Andrzej Karwowski ma nadzieję, że jego drużyna zagra w końcu skutecznie i wygra po raz drugi tej wiosny. Jednak LTP to nieobliczalny zespół. Przed tygodniem pechowo przegrał z faworyzowaną Cuiavią Inowrocław 3:4, tracąc ostatniego gola w 94. min. Jednak odopieczni Marcina Kujawy wiosną jeszcze nie wygrali i są aktualnie na miejscu spadkowym. Kolejne niepowodzenie spowodować może zwiększenie się dystansu do wyprzedzających drużyn. Stawka sobotniego pojedynku jest więc wysoka. - W ostatnich spotkaniach prezentowaliśmy dobrą skuteczność aplikując rywalom po trzy bramki - powiedział trener LTP. - Niestety wystarczyło to na wywalczenie zaledwie punktu. Mam nadzieję, że podobną skuteczność zaprezentujemy w Chełmnie, a lepiej niż dotychczas zaprezentuje się defensywa i cieszyć się będziemy z kompletu punktów.

W Łabiszynie miejscowa Noteć podejmie Zdrój Ciechocinek. Gospodarze zajmują zdecydowanie wyższą pozycję, a szczególnie groźni są na własnym boisku. Zmotywowani do zwycięstwa będą podwójnie, bowiem przed tygodniem przegrali derbowy mecz z Dębem Barcin. Ciechocinianie zagrają poważnie osłabieni bez swych najskuteczniejszych piłkarzy Marcina Majchrzaka (kontuzja) i Romualda Jastrzębskiego (kartki). Wiele więc zależeć będzie od postawy formacji defensywnej, która musi być przygotowana na falowe ataki Noteci.

Unia Gniewkowo czeka na przyjęcie Startu Radziejów. Gospodarze po wygraniu w środę zaległego pojedynku z Krajną wyprzedzili Start i poprawili sobie humory. Z pewnością odczuwać będą w sobotę trudy tego pojedynku. Podopieczni Jacka Gawineckiego nie są więc bez szans zwłaszcza, że wystąpią w niemal identycznym składzie jak w zwycięskim pojedynku z Gromem. Zabraknie jedynie Kamila Świerskiego, co zmusi szkoleniowca do niewielkich kadrowych roszad.

Pogoń Mogilno wiosną nie odniosła jeszcze zwycięstwa. Przed tygodniem zagrała dobrze w Złotori, ale tylko w pierwszej połowie. W sobotę zespół Arkadiusza Glazy podejmie Dąb Barcin, który jest w dobrych humorach po wygraniu derbowego meczu z Notecią Łabiszyn. Czyżby Maciej Szłyk odmienił oblicze tego zespołu.

Terminarz sobotnich meczów:
Noteć Łabiszyn - Zdrój Ciechocinek (14, Winiecki z Zamościa)
Grom Osie - Unia Wąbrzeźno (14, Reinowski z Bydgoszczy)
Krajna Sępólno Krajeńskie - Flisak Złotoria (15, Szubiński z Bydgoszczy),
Chełminianka Chełmno - LTP Lubanie (16, Sobiesiński z Brodnicy)
Legia Chełmża - Cuiavia Inowrocław (16, Gołębiowski z Siniarzewa)
Unia Gniewkowo - Start Radziejów (17, Dunaj z Inowrocławia),
Goplania Inowrocław - Sparta Unifreeze Brodnica (17, stadion ul. Orłowska, Siwa z Mogilna)
Pogoń Mogilno - Dąb Barcin (17, Warkoczyński z Bydgoszczy).

W sobotę zapraszamy Państwa do śledzenia relacji na żywo.