Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice odmawiają szczepiania dzieci. Skutki mogą odczuć wszyscy

(mp)
Z chwilą, gdy spada liczba osób zaszczepionych, spada również odporność populacyjna
Z chwilą, gdy spada liczba osób zaszczepionych, spada również odporność populacyjna www.sxc.hu
Przybywa rodziców, którzy nie chcą szczepić swoich dzieci. I choć naszego regionu problem ten nie dotyczy, to niestety skutki nieszczepienia maluchów mogą być odczuwalne na dużą skalę.

Jak podaje "Dziennik Polski", z wyjątkowo trudną sytuacją zmaga się województwo małopolskie, gdzie rocznie obowiązkowego zaszczepienia swoich dzieci odmawia ponad 1,2 tys. rodziców. Tylko od grudnia 2010 roku tamtejszy sanepid zanotował 358 odmów. Jedna sprawa została skierowana do sądu.

Najwięcej szczepień przypada na okres niemowlęcy. To właśnie wtedy maluch powinien być zaszczepiony między innymi przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, błonnicy, krztuścowi czy tężcowi. Zdaniem wielu rodziców, tak znaczna liczba szczepień może osłabić układ odpornościowy dziecka. Swoimi przypuszczeniami dzielą się na forach internetowych, na których aż huczy od głosów krytyki pod adresem obowiązkowych szczepionek. Efekt? Rodzice nie wyrażają na nie zgody. Lekarz zgłasza wówczas ten fakt do powiatowego inspektora sanitarnego. Jeżeli ponaglenie z sanepidu nie wystarczy, sprawa może trafić do sądu.

- U nas szczepienia obowiązkowe od kilku lat utrzymują się na tym samym poziomie, czyli 98 proc. - informuje Renata Zborowska-Dobosz, rzeczniczka prasowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. - Dwa procenty to przeciwwskazania zdrowotne, które dotyczą zwykle dzieci starszych.

Jak wskazuje, przypadki opornych na szczepienie rodziców zdarzają się sporadycznie. - Z reguły rozmowa z inspektorem sanitarnym rozwiewa wątpliwości - dodaje rzeczniczka.

Arkadiusz Kuziemski, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Bydgoszczy, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, nie ma wątpliwości co do skuteczności podawanych dzieciom obowiązkowych szczepionek. - Wystarczy przywołać choćby szczepionkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B - tłumaczy. - Rezultaty jej działania są bardzo dobre. Zachorowalność znacznie spadła.

Takiego samego zdania jest doktor Agnieszka Chrobot. - Szczepionek nie należy się bać - podkreśla.
I to nie tylko ze względu na fakt, że chronią dzieci przed szeregiem chorób zakaźnych. - Z chwilą, gdy spada liczba osób zaszczepionych, spada również odporność populacyjna - zaznacza dr Chrobot.
W praktyce oznacza to niebezpieczeństwo związane z powrotem chorób zakaźnych. - Odżyć mógłby na przykład krztusiec - mówi Arkadiusz Kuziemski. - Dzięki szczepionkom nie ma takiego zagrożenia

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska